Chemik Bydgoszcz po rundzie jesiennej III ligi

marc
Tomasz Czachorowski
Po rundzie jesiennej rozmawiamy z Piotrem Gruszką, trenerem Chemika Bydgoszcz. Uważa on, że dużą rolę u jego podopiecznych odgrywała też psychika.

Dwunaste miejsce i 21 punktów na koncie. To dobry wynik?

Rundę można uznać za udaną, chociaż mogliśmy zdobyć kilka punktów więcej. Przed sezonem analizowałem jednak sytuację i wyszło mi, że jeśli zdobędziemy 21 punktów to będę zadowolony, i tak też się stało.

Nie było pana przez dwa lata w III lidze. Jak pan ocenia zmiany wynikającej z reorganizacji rozgrywek przed sezonem?

Myślę, że poziom jest wyższy niż był dotychczas, zdecydowanie więcej zespołów gra na poziomie czołówki tej dawnej III ligi. Stawka jest też bardziej wyrównana i za wyjątkiem Leśnika Manowo nie ma obecnie zespołów odstających od reszty i każdy może wygrać z każdym.

Chemik na pewno został po tej rundzie zapamiętany jako drużyna świetna na wyjazdach, ale tracąca wiele punktów u siebie. Dlaczego dysproporcje między postawą zespołu na własnym boisku, a na obcym terenie były tak duże?

Sam się nad tym zastanawiam. Na początku sezonu graliśmy u siebie ze zdecydowanie silniejszymi zespołami niż na wyjeździe i to przełożyło się na wyniki. Potem wszyscy dookoła mówili, że na wyjazdach wygrywamy, a u siebie nie, chłopakom siedziało to w głowach i dużą rolę odgrywała psychika. Kilka razy zabrakło nam też szczęścia, żeby chociaż u siebie zremisować. Tak było między innymi w spotkaniu z Pogonią II Szczecin.

Wiosną zespół będzie grał na boisku przy ul. Słowiańskiej, a gdy wróci na Glinki, murawa będzie zmodernizowana. To powinno pomóc pana podopiecznym.

Kilka razy mówiliśmy, że stan murawy na Glinkach nam nie sprzyja, bo preferujemy grę piłką, po ziemi, krótkimi podaniami, a nasze boisko na pewno tego nie ułatwiało. Mam nadzieję, że teraz się to zmieni.

Jakie są plany na rundę wiosenną?

Na pewno przydałyby się wzmocnienia, dwóch-trzech zawodników plus ewentualnie nowi zawodnicy na miejsce tych, którzy zdecydowaliby się odejść. Runda wiosenna jest zawsze trudniejsza, bo z gry wykluczają zawodników chociażby kartki. Ale cel, którym jest utrzymanie, nie zmienia się. Uważam, że ten zespół stać na spokojny byt w III lidze.

Strzelali jesienią: 7 goli - Dawid Janicki, 6 - Robert Kawałek, 3 - Patryk Nowak, 2 - Szymon Maziarz, 1 - Ołeksandr Kostiuk, Maciej Kot, Adrian Raszka, Damian Rysiewski i Patryk Tomaszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Chemik Bydgoszcz po rundzie jesiennej III ligi - Express Bydgoski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24