W niedzielę, 8 kwietnia Zagłębie Sosnowiec pokonało 1:0 Odrę Opole. W środę, 11 kwietnia rozprawiło się w zaległym meczu z Rakowem Częstochowa (2:0). W sobotę, 14 kwietnia ograło natomiast w Chojnicach Chojniczankę 2:0. Drużyna Dariusza Dudka zanotowała imponującą serię.
Z naszego punktu widzenia nie jest to oczywiście powód do zadowolenia. Chojniczanka tej wiosny nie rozpieszcza swoich kibiców. W pięciu dotychczas rozegranych spotkaniach Nice I ligi zanotowała tylko jedno zwycięstwo (2:1 z Odrą Opole, 31 marca), trzy remisy i teraz dała się zaskoczyć Zagłębiu. Jeśli trener Krzysztof Brede i jego piłkarze chcą powalczyć o awans do Lotto Ekstraklasy, to muszą grać efektywniej.
W sobotę w Chojnicach Zagłębie wyszło na prowadzenie już w 11. minucie. Naciskany przez Adama Banasiaka Wojciech Lisowski tak niefortunnie uderzył piłkę dośrodkowaną przez Cristovao, że wpakował ją do własnej bramki. Przeszło 20 minut później ofensywny piłkarz rodem z Angoli sam wpisał się na listę strzelców. Chojniczanka próbowała odmienić losy tego meczu, ale na wiele się to nie zdało. Dodatkowo, kończyła mecz w dziesiątkę, bo w 87. minucie za czerwoną kartkę boisko opuścił Jakub Bąk. W takich okolicznościach Zagłębie przerwało serię dziewięciu meczów Chojniczanki bez przegranej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?