Człowiek w masce pogrążył Wisłę. Świerczok nadal przed Lopezem

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Andrzej Banas
Wisła Kraków przegrała 1:2 z Zagłębiem Lubin. Mecz był też pojedynkiem dwóch wyróżniających się strzelców ekstraklasy Jakuba Świerczoka i Carlosa Lopeza. Obaj zdobyli po golu. To oznacza, że w klasyfikacji strzelców Świerczok nadal ma o jedno trafienie więcej od napastnika „Białej Gwiazdy”.

Mecz rozpoczął się od... przerwy. Już w 2 minucie sędzia musiał przerwać spotkanie, bowiem kibice „Białej Gwiazdy” na trybunie za jedną z bramek odpalili wiele rac. Z tego powodu boisko zakryła chmura dymu. Z powodu braku odpowiedniej widoczności gra nie mogła być kontynuowana. Zawodnicy zeszli więc z boiska do szatni i tam czekali na poprawę warunków.

Przerwa trwała prawie kwadrans. Po wznowieniu gry do ataku ruszyli goście i szybko zdobyli bramkę dającą prowadzenie. Stało się tak po zagraniu z rzutu rożnego, a autorem gola był Lubomir Guldan. Piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.

Niedługo później Zagłębie mogło już prowadzić 2:0. Indywidualną akcję przeprowadził Bartłomiej Pawłowski. Po jego strzale piłka odbiła się od słupka.

W kolejnych minutach wiślacy starali się zdobyć wyrównującą bramkę, ale mieli problem ze sforsowaniem obrony rywali. Zagłębie pilnowała prowadzenia i czekało na kontry.

Im bliżej było końca pierwszej połowy to wiślacy coraz mocniej napierali. I to przyniosło efekt. W 39 minucie po podaniu Zorana Arsenicia pięknym strzałem popisał się Carlos Lopez. To było już 15 trafienie tego zawodnika w tym sezonie.

Przed przerwą Wisła mogła wyjść na prowadzenie. Okazję miał Tibor Halilović, ale piłkę po jego strzale wybił Martin Polacek. Kontrę natomiast wyprowadziło Zagłębie, Alan Czerwiński dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę przyjął Jakub Świerczok, grający w masce ochronnej na twarzy. Świerczok był nieobstawiony w tej sytuacji przez wiślaków i strzelił tak, że zrobiło się 2:1 dla lubinian. W taki sposób Świerczok zdobył 16 gola w tym sezonie ekstraklasy. Dzięki temu trafieniu wciąż ma więc o jedną bramkę więcej od najlepszego strzelca Wisły Lopeza.

W drugiej połowie Wisła próbowała odwrócić losy spotkania, ale lubinianie mądrze się bronili i ostatecznie wywieźli z Krakowa trzy punkty. Dzięki nim Zagłębie wyprzedziło Wisłę w tabeli. Dla „Białej Gwiazdy” była to trzecia porażka z rzędu na swoim stadionie - poprzednio krakowianie przegrali u siebie z Górnikiem Zabrze i Wisłą Płock.

Wisła Kraków – Zagłębie Lubin 1:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Guldan 5, 1:1 Lopez 39, 1:2 Świerczok 45.
Wisła: Cuesta – Arsenić (46 Bartkowski), Głowacki, Wasilewski, Sadlok – Boguski (78 Bartosz), Basha (78 Wojtkowski), Halilović, Imaz – Brożek, Lopez.
Zagłębie: Polacek – Guldan, Kopacz, Jach – Czerwiński, Jagiełło (90+4 Tosik), Matuszczyk, Kubicki, Janoszka (69 Woźniak) – Pawłowski (86 Tuszyński) – Świerczok.
Sędziowali: Tomasz Kwiatkowski oraz Kamil Wójcicki i Marcin Lisowski (wszyscy z Warszawy).
Żółta kartka: Wojtkowski
Widzów: 10 515

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Autor: Piotr Tymczak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Człowiek w masce pogrążył Wisłę. Świerczok nadal przed Lopezem - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24