Czy po porażce we Włocławku Stelmet BC Zielona Góra musi bać się play offów?

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
W akcji Mateusz Ponitka, broni David Jelinek. Nie da się ukryć, że mistrzom Polski mecz we Włocławku nie wyszedł
W akcji Mateusz Ponitka, broni David Jelinek. Nie da się ukryć, że mistrzom Polski mecz we Włocławku nie wyszedł Piotr Kieplin
Stelmet BC przegrał kolejny drugi z rzędu wyjazdowy mecz. Anwil pokonał mistrzów Polski 65:62. Czy to przedsmak tego co może dziać się w play offach? Być może tak.

Anwil ma wielkie ambicje i zalicza dobry sezon. Tego spotkania w hali Mistrzów mogliśmy się obawiać. Tym bardziej, że mieliśmy problemy. Dejan Borovnjak doznał zatrucia pokarmowego, a Nemanja Djurisić podczas treningu urazu. Obaj byli we Włocławku, wyszli na chwilę na parkiet, ale siłą rzeczy nie mogli wydatnie wesprzeć swego zespołu. To jedna strona i jakieś usprawiedliwienie mistrzów. Z drugiej nasz zespół zagrał słabo, nieskutecznie i bez wyrazu. Przegraliśmy deskę, pozwalaliśmy rywalom na zbyt wiele, dawaliśmy im bezkarnie ponawiać ataki. Raziliśmy nieskutecznością, szczególnie jeśli chodzi o rzuty za trzy punkty. Wprawdzie byliśmy blisko rywala i praktycznie do ostatnich sekund mogliśmy odwrócić losy tego spotkania, ale - podobnie jak w Toruniu - do niczego takiego nie doszło. Statystyki pokazują w jakim elemencie lepszy był Anwil Włocławek. W rzutach za trzy gospodarze też nie błyszczeli mając 23,3 proc. skuteczności (siedem celnych na 30 prób), ale Stelmet BC Zielona Góra osiągnął zaledwie 17,6 proc. (6/34). Za dwa lepsi byli zielonogórzanie - 60,9 proc. (14/23), Anwil - 50 proc. (16/32). Stelmet zmarnował trzy osobiste - 84,2 proc. (16/19), gospodarze pięć - 70, 6 proc. (12/17). Zbiórki wygrali włocławianie 34:29, z czego nasz zespół miał zaledwie pięć na atakowanej desce, przy 11 Anwilu. Gospodarze zaliczyli 12 asyst przy naszych 11. Goście mieli 12 strat, Anwil 10.

Oto jak mecz ocenili szkoleniowcy. - Gratuluję Anwilowi - powiedział trener Saso Filipovski. - Wygrał zasłużenie. W pierwszej połowie pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele otwartych rzutów. Trafiali, a jeśli nie to zbierali i ponawiali. Przegrywaliśmy zbiórki. W drugiej połowie nadal mieliśmy te same problemy. W ataku za szybko graliśmy, zbyt wcześnie oddawaliśmy rzuty. Nie było cierpliwości, a z drugiej strony mało zbiórek w ataku. To wszystko złożyło się na sukces gospodarzy. Nie zagraliśmy tutaj tak jak sobie zaplanowaliśmy.

Igor Milicić: - Udało nam się wygrać kolejny ważny mecz. Udało nam się wrócić na dobre tory po ostatnim tygodniu, który nie był dla nas miły bo przegraliśmy z Siarką. Najważniejsze, że chłopcy pokazali serce do walki i dali z siebie wszystko. Zresztą takie były nasze założenia przed meczem żeby grać fizycznie. To też zrobili i przy pewnej dozie szczęścia udało nam się zwyciężyć. Jeśli to sposób żeby zatrzymać Zamojskiego to będziemy to powtarzać. Gratuluję swojemu zespołowi, także publiczności za gorący doping. Teraz musimy ochłonąć i twardo stąpać po ziemi.

Tak więc czwarta w tym sezonie porażka Stelmetu BC Zielona Góra stała się faktem. Z jednej strony jakby nie było powodów do niepokoju. Wszyscy gubią punkty (ostatnio Anwil w Tarnobrzegu) i patrząc na tabelę, kiedy wyrówna się liczba spotkań i o ile nie dojdzie do jakiejś zapaści w końcówce, to nasz zespół i tak powinien zacząć play off z pierwszego miejsca. Przegraliśmy z mocnymi zespołami, minimalnie i walcząc do końca. Z drugiej strony można zadać sobie pytanie czy te dwie porażki to przedsmak play offów i już powinniśmy się bać? To, że wszyscy szykują się na mistrza to oczywiste, ale końcówka spotkań w Toruniu i Włocławku pokazała, że zielonogórzanie nie przerastają najlepszych zespołów naszej ligi o kilka długości jak twierdzą niektórzy. Wystarczy, że mamy z czymś problem, rywal nas mocniej naciśnie i już jest kłopot. Miejmy jednak nadzieję, że trener Saso Filipovski i zespół wyciągną wnioski z Torunia i Włocławka. Tym bardziej, że przed Stelmetem równie mocny rywal: Rosa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy po porażce we Włocławku Stelmet BC Zielona Góra musi bać się play offów? - Gazeta Lubuska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24