Derby regionu! Zawisza Bydgoszcz zagra z Olimpią Grudziądz [wideo, audio]

Bydgoscy zawodnicy mimo dwóch zwycięstw (Pogoń Siedlce, GKS Bełchatów) i remisu (Miedź Legnica) nie zachwycili. A już ostatni mecz w ich wykonaniu był fatalny (0:4 z Sandecją Nowy Sącz). Straty do prowadzącej dwójki jeszcze wzrosły i pomimo, że do końca rozgrywek zostało jeszcze 11 meczów, to awans do ekstraklasy mocno się oddalił.

Co innego Olimpia, która wiosną spisuje się bardzo dobrze i uparcie walczy o opuszczenie strefy spadkowej. Grudziądzanie odnieśli dwa zwycięstwa (Chojniczanka, Chrobry Głogów), dostali punkty walkowerem (Dolcan Ząbki) i zremisowali (Stomil Olsztyn). Biało-zieloni są coraz bliżsi znalezienia się na bezpiecznym miejscu. Do Bydgoszczy przyjadą wzmocnieni mentalnie. Natomiast, nie wiadomo jak wielkie pustki w zespole niebiesko-czarnych poczyniła klęska z Sandecją.

Zbigniew Smółka, trener Zawiszy, musiał się przez ostatnie dni zmagać się nie tylko z tym jak mentalnie podnieść zespół po porażce w Nowym Sączu, ale jak zestawić zespół na mecz z Olimpią. Szkoleniowiec twierdzi, że Kamil Drygas jest gotowy do gry 50 na 50. Wiadomo, że nie zagrają kontuzjowani Maciej Kona, Sylwester Patejuk i Łukasz Sapela oraz pauzujący za kartki Blażo Igumanović.

Zobacz także:Jacek Paszulewicz przed meczem w Bydgoszczy [audio]

Kto ich zastąpi? - Nasza kadra liczy ponad 20 osób, więc to nie jest problemem - twierdzi szkoleniowiec. - Liczę, że ci którzy dostaną szansę, ją wykorzystają. Jednak najważniejsze jest wyjść z tej trudnej sytuacji, w której znaleźliśmy się po porażce w Nowym Sączu, która nie powinna się zdarzyć takiemu zespołowi jak nasz. Chcemy odzyskać zaufanie tych wszystkich, których zawiedliśmy - twierdzi opiekun Zawiszy.

Wiele wskazuje, że wobec braku Igumanovicia na lewej obronie trener zdecyduje się na wariant gry z trzema środkowymi obrońcami, których będą wspierali skrzydłowi. W takiej sytuacji do Piotra Stawarczyka i Jeana-Yvesa M'voto dołączyłby Toni Markić. Na bokach wspomagaliby ich Sebastian Kamiński i Jakub Smektała. W środku pola można spodziewać się Drygasa, Gala Arela i Wasila Panajotowa, a z przodu Sebastiana Lewickiego i Karola Angielskiego. Jeśli chodzi o pozycje ofensywne w grę mogą wchodzić także Karol Danielak i Damian Michalik.

Z kolei Jacek Paszulewicz, trener Olimpii, twierdzi, że nie ma problemów z przygotowaniami do meczu. - Jeśli chodzi o personalia to mogę powiedzieć, że mam kłopot bogactwa - mówi szkoleniowiec. - Właściwie tylko Marcin Woźniak nie jest brany pod uwagę jeśli chodzi o kadrę meczową. Pozostali są do mojej dyspozycji. Skład będzie znany po odprawie w piątek około południa - dodaje.
Jednak trudno się spodziewać, by opiekun biało-zielonych wprowadził wiele zmian w zespole, który dobrze funkcjonuje. Można się więc spodziewać, że na boisko Zawiszy wybiegnie podobna jedenastka jaka grała ostatnio przeciwko Chrobremu.

Przypomnijmy, że początek meczu o godz. 18.