Do boju ruszają nasze sztafety. Wariactwo. Trener Natalii Kaczmarek Marek Rożej: - Popłakałem się ze szczęścia. Historyczne polskie młoty.

Przed nami dwa ostatnie dni lekkoatletycznych mistrzostw Europy. Do boju ruszają m.in. aż cztery nasze sztafety - żeńskie i męskie 4x100 i 4x400 metrów. Z udziału w zmaganiach sprinterskich zrezygnowała Pia Skrzyszowska, która kilka dni wcześniej wywalczyła brązowy medal w biegu na dystansie 100 metrów przez płotki. Czasem 12.42 plasuje się na czwartym miejscu najlepszych wyników w historii mistrzostw Europy (za 12.31 Francuzki Cyreny Samba-Mayeli z tych zawodów, 12.38 Bułgarki Jordanki Donkowej z 1986 roku i 12.40 Ditaji Kambundji ze Szwajcarii – 2024). To spore osłabienie naszej sztafety 4x100 metrów pań, która miała szansę nawet na medal…

W biegu na „setkę”, Ewa Swoboda przegrała tylko z Brytyjką Diną Asher-Smith, a o 0.004 sekundy okazała się lepsza (11.025) od czarnoskórej reprezentantki Włoch Zaynab Dosso (11.029), której rodzice pochodzą z Wybrzeża Kości Słoniowej. To zresztą pierwszy medal dla Polski w tej konkurencji od 50 lat…
Przypomnijmy, że w historii mistrzostw Europy, złote medale na 100 metrów wywalczyły dla naszego kraju Stanisława Walasiewicz (1938, Wiedeń), Ewa Kłobukowska (1966, Budapeszt) i Irena Szewińska (1974, Rzym), srebrny Szewińska (1966, Budapeszt) i brązowy Teresa Wieczorek-Ciepły (1962, Belgrad).

Pierwotnie start na 100 metrów na „Stadio Olimpico” awizowała Magdalena Stefanowicz. Jednak już pierwszego dnia imprezy, Polski Związek Lekkiej Atletyki podjął decyzję, że wycofa sprinterkę AZS AWF Katowice z rywalizacji indywidualnej, koncentrując się wyłącznie na biegach sztafetowych 4x100 metrów. To zapewne skutek niedawnego urazu pleców…
Ze startów indywidualnych na 400 metrów zostali wycofani - decyzją lekkoatletycznej centrali - także Igor Bogaczyński i Maksymilian Szwed.

W sztafecie mieszanej 4x400 metrów, która w Rzymie uplasowała się na 7. miejscu (3:15.32) biegali Karol Zalewski (46.54), Marika Popowicz-Drapała (51.12), wspomniany Maksymilian Szwed (45.69) i Aleksandra Formella (51.97).

- Młodzi dostali szkołę życia, bo musieli na trzeciej i czwartej zmianie gonić. Były trudne warunki. Dla mnie jest jednak najważniejsze to, że zawiedliśmy dziś jako zespół… Ten bieg pokazuje, że od pierwszej zmiany trzeba biegać z przodu, żeby się liczyć, nie tracić dużo na zmianach. Nie można „grzać tyłów” - powiedziała najbardziej doświadczona w polskim mikście, Popowicz-Drapała

Jak duże nadzieję, wiązane są ze sztafetami, niech świadczy fakt, że z biegów półfinałowych na 400 metrów został również wycofany Karol Zalewski (został zastąpiony przez Brytyjczyka Alexa Haydock-Wilsona). W eliminacjach, ten doświadczony zawodnik (w sierpniu skończy 31 lat), uzyskał najlepszy czas sezonu - 45.80.
W półfinale 400 metrów pań nie wystartowała także Iga Baumgart-Witan (z zerowymi szansami na finał…).

- Nie będę tego ukrywał, popłakałem się ze szczęścia. Natalia udowadnia, że póki co nie ma żadnych granic, bo przesuwa je rokrocznie. Każdy nam mówi, gdy bije swoje rekordy, że będzie coraz gorzej, a ona udowadnia, że można się z tego dalej poprawiać. Tak jak w Rzymie - o równe pół sekundy. Czuję ogromną satysfakcję. Nie tyle ze złota, co bardziej z wyniku, który nie dość, że jest rekordem kraju, to jeszcze złamana jest kolejna magiczna bariera w polskiej lekkiej atletyce - 49 sekund na 400 metrów - stwierdził trener rekordzistki Polski na 400 metrów, Marek Rożej

* sztafeta 4x100 metrów kobiet: Ewa Swoboda, Magdalena Stefanowicz, Martyna Kotwiła, Krystina Cimanouska, Magdalena Niemczyk, Monika Romaszko
* sztafeta 4x400 metrów kobiet: Natalia Kaczmarek, Iga Baumgart-Witan, Justyna Święty-Ersetic, Kinga Gacka, Aleksandra Formella, Marika Popowicz-Drapała, Alicja Wrona-Kutrzepa
* sztafeta 4x100 metrów mężczyzn: Dominik Kopeć, Oliwer Wdowik, Marek Zakrzewski, Łukasz Żok, Patryk Wykrota, Łukasz Żak
* sztafeta 4x400 metrów mężczyzn: Karol Zalewski, Igor Bogaczyński, Maksymilian Szwed, Kajetan Duszyński, Patryk Grzegorzewicz, Daniel Sołtysiak, Mateusz Rzeźniczak

Niebywałego wyczynu dokonał już w Rzymie Wojciech Nowicki, który został najbardziej utytułowanym młociarzem w historii mistrzostw Europy! Jako jedyny ma cztery medale (trzy złote: 2018, 2022, 2024 i brąz w 2016 roku) i pod względem „jakości” wyprzedził rekordzistę świata, reprezentującego ZSRR Jurija Siedycha, który w kolekcji ma „tylko” trzy tytuły mistrzowskie.

Jakby tego było mało, Wojciech Nowicki kontynuuje unikalną serię - z każdej imprezy rangi mistrzowskiej, w której startuje od 2015 roku, wraca z medalem! Jedenaście występów - jedenaście medali!
2015 (mistrzostwa świata): brąz
2016 (mistrzostwa Europy): brąz
2016 (igrzyska olimpijskie): brąz
2017 (mistrzostwa świata): brąz
2018 (mistrzostwa Europy): złoto
2019 (mistrzostwa świata): brąz
2021 (igrzyska olimpijskie): złoto
2022 (mistrzostwa świata): srebro
2022 (mistrzostwa Europy): złoto
2023 (mistrzostwa świata): srebro
2024 (mistrzostwa Europy): złoto

2002 (Monachium): Kamila Skolimowska - srebro
2006 (Göteborg): Kamila Skolimowska - brąz
2010 (Barcelona): Anita Włodarczyk - brąz
2012 (Helsinki): Anita Włodarczyk - złoto
2014 (Zurych): Anita Włodarczyk - złoto i Joanna Fiodorow - brąz
2016 (Amsterdam): Anita Włodarczyk - złoto
2018 (Berlin): Anita Włodarczyk - złoto i Joanna Fiodorow - brąz
2022 (Monachium): Ewa Różańska - srebro
2024 (Rzym): Anita Włodarczyk - srebro