Efektowna wygrana piłkarzy Korony II Kielce z Podlasiem Biała Podlaska w 3 lidze. Kulisy meczu w obiektywie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Efektowna wygrana piłkarzy Korony II Kielce z Podlasiem Biała Podlaska w 3 lidze. Kulisy meczu w obiektywie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Festiwal strzelecki urządzili sobie piłkarze rezerw Korony Kielce w meczu z Podlasiem Biała Podlaska. Podopieczni trenera Sławomira Grzesika wygrali 8:0, a przy lepszej skuteczności wynik mógł być dwucyfrowy.
Korona II Kielce – Podlasie Biała Podlaska 8:0 (5:0)
Bramki: Maciej Firlej 14 z karnego, 21 z karnego, 39, Mateusz Sowiński 32, 40, Jakub Górski 46, 66, Wiktor Długosz 63.
Korona II: Sandach – Więckowski, Szarek, Prętnik, Kordas (72 Malec) – P. Lisowski – Długosz, Petrović (63 Jopkiewicz), Sowiński (46 Basiuk), D. Lisowski (46 J. Górski) – Firlej (63 Piróg).
Podlasie: Kasperek (46 Krasowski) – Skrodziuk (46 Olszewski), Szabaciuk, Kosieradzki, Całka (46 Duduś) – Mierzwiński, Jemioł (61 Waśkiewicz), Nieścieruk (84 Warda), Dmitruk – Martynek, Chmielewski.
Żółte kartki: Więckowski.
Sędziował: Mariusz Myszka (Stalowa Wola).


Zawodnicy Korony II, którzy uczestniczyli w blamażu z Avią (1:6 w Świdniku), a trenują z pierwszą drużyną dostali solidną reprymendę od Macieja Bartoszka. Podziałało to na całą ekipę rezerw Sławomira Grzesika i od pierwszych minut ruszyła z impetem na Podlasie. Gospodarze stwarzali bardzo dużo okazji, ale gole na 1:0 i 2:0 zdobyli z rzutów karnych. Jedenastki zostały podyktowane za zagranie ręką obrońcy Podlasia i faul na Wiktorze Długoszu. Przyjezdni próbowali się odgryzać, wykazał się w bramce Adrian Sandach, ale już w 32 po raz kolejny futbolówkę z siatki, po efektownej podcince Mateusza Sowińskiego musiał wyciągać Oskar Kasperek. Niedługo po tym Sowiński obsłużył precyzyjnym podaniem Firleja, który już przed przerwą skompletował hat-tricka. To nie był koniec koncertu 19-letniego Sowińskiego i piłkarz z jakim wiąże się wielkie nadzieje w Kielcach podwyższył rezultat na 5:0. – Grają jak Barcelona – mówił na trybunach jeden z kibiców Korony. – E tam, jak Bayern – przekomarzał się z nim jego kompan, bo po zmianie stron kielczanie nie zwalniali tempa i pokazywali efektowny futbol. Szybko po wejściu na plac swoje trafienie zapisał Jakub Górski, ale jego kolejne było jeszcze ładniejsze. Gorszy nie chciał być Wiktor Długosz, który strzelił w stylu słynnego Czecha, Karela Poborsky’ego z finałów Euro’96 z ćwierćfinału z Portugalią. Podlasie od dwucyfrowej porażki uchronił 17-letni rezerwowy bramkarz, Wiktor Krasowski, który popisał się kilkoma kapitalnymi interwencjami.
Jaromir Kruk, dor