Mecz GKS Tychy - Chrobry Głogów 5:1
GKS-u Tychy w środę z ławki nie mógł poprowadzić trener Ryszard Tarasiewicz, który w meczu z Sandecją Nowy Sącz został odesłany na trybuny (dostał czerwoną kartkę, po drugie żółtej). Zastąpił go asystent Tomasz Wolak., a Tarasiewicz siedział wśród publiczności w pobliżu ławki rezerwowych. W drużynie gości zadebiutował znany z GKS Katowice Słowak Oliver Praznovsky.
Tyszanie chcieli się odkuć na porażkę w Nowym Sączu, a rywal wydawał się wręcz wymarzony – Chrobry zaczął sezon od czterech porażek i zajmował ostatnie miejsce. Na samym początku bramkarza gości Michała Szromnika zatrudnił Mateusz Piątkowski i... trochę zabrakło pójścia za ciosem. GKS dał trochę pograć gościom, którzy pewnie pomyśleli, że nie taki diabeł straszny, jednak gospodarze w 24. minucie pokazali, kto rządzi na stadionie przy Edukacji. Zimną krew zachował Dominik Połap i z bliska pokonał Szromnika. To pierwsza bramka 19-latka w I lidze.
Po straconej bramce Chrobry próbował zaatakować jednak goście nie byli w stanie zagrozić bramce GKS-u. Gospodarze spokojnie przeczekali ataki i zadali drugi cios. Pięknym strzałem z dystansu popisał się Bartosz Szeliga. „Szeli” fetował gola z piłką pod koszulką i kciukiem w ustach. Żona Szeligi jest w ciąży i to dla niej był ten gest.
Po przerwie w drużynie goście pojawiło się dwóch nowych zawodników i jeden z nich, Damian Kowalczyk w 56. zdobył w zamieszaniu podbramkowym gola na 2:1. Akurat w tym momencie na stadion dotarli kibice Chrobrego, którzy zaczęli skandować „Jeszcze jeden, jeszcze jeden!”. Szybko jednak ich zapał został ostudzony, gdy minutę później Marcin Biernat głową skierował piłkę do bramki.
W 67. minucie trener Tarasiewicz aż podniósł się ze swego miejsca, bo sędzia podyktował rzut karny dla gości. Z 11 metrów uderzył Przemysław Stolc, a Jałocha wyczuł jego intencję i obronił! Ponownie szybko nastąpiła zemsta tyszan, a na 4:1 trafił Wojciech Szumilas.
Gdy Łukasz Grzeszczyk i Biernat wykorzystali stuprocentowe okazje, wygrana GKS-u byłaby jeszcze bardziej okazała. Wyręczył ich Dawid Kasprzyk w doliczonym czasie gry.
Piłkarz meczu: Dominik Połap
Atrakcyjność meczu: 8/10
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?