Podczas gdy kibice piłki nożnej w Polsce emocjonowali się w ostatnich dniach występami reprezentacji Polski, żółto-niebiescy nie siedzieli bezczynnie przed telewizorami. Czasu na odpoczynek wiele nie mieli, choć ostatnie dwa tygodnie były dla nich mniej intensywne, niż to miało miejsce wcześniej.
- Rozegraliśmy grę wewnętrzna, mieliśmy czas na regenerację oraz spokojną pracę, którą realizujemy - mówi Grzegorz Niciński, szkoleniowiec Arki.
Tuż przed przerwą reprezentacyjną gdynianie przegrali na własnym stadionie z Piastem Gliwice 1:2. Tym samym twierdza w Gdyni padła. Na przerwę, zarówno zawodnicy jak i sztab szkoleniowy, udali się zatem w niezbyt dobrych humorach. O tym meczu ciężko było im zapomnieć.
- Przeanalizowaliśmy mecz z Piastem. Chwilę ta porażka w nas siedziała, ale przeanalizowaliśmy błędy i postaramy się tak przygotować do meczu z Górnikiem, aby zdobyć punkty - deklaruje opiekun piłkarzy z Gdyni.
Ostatnie dwa tygodnie w Arce były spokojniejsze, ale z drugiej strony trener Niciński miał kilka problemów.
- Mieliśmy trochę problemów z chorobami, drobnymi urazami, ale przed wyjazdem wybierzemy tych zawodników, którzy są w optymalnej dyspozycji - zdradza tajemniczo trener Niciński.
Wyjazdowe spotkanie Arki z Górnikiem Łęczna zaplanowane zostało na sobotę (początek o godz. 15.30).
Robert Lewandowski: Nie gramy na takim poziomie, żeby czekać, aż bramki same wpadną
Agencja Informacyjna Polska Press
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?