Hokeiści PGE Orlika Opole już mogą myśleć o play offach z Polonią Bytom

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Opolscy hokeiści (niebieskie stroje) mimo osłabionego składu radzą sobie bardzo dzielnie.
Opolscy hokeiści (niebieskie stroje) mimo osłabionego składu radzą sobie bardzo dzielnie. Andrzej Banaś
W play offach ekstraklasy zawodnicy PGE Orlika zagrają z drużyną z Bytomia. Otwarte tylko pozostaje, która z tych ekip będzie uprzywilejowana.

Zwycięstwo w minioną niedzielę z GKS-em Jastrzębie 3:2 na własnym lodowisku sprawiło, że w praktyce opolski zespół zapewnił sobie 5. miejsce w fazie zasadniczej. Do jej zakończenia zostało jeszcze sześć kolejek, a szósty w tabeli zespół z Jastrzębia traci dziewięć punktów do PGE Orlika. Teoretycznie może więc wyprzedzić opolan. Byłaby to jednak sensacja jeśli się weźmie pod uwagę, że po podziale ligi w grupie silniejszej GKS zdobył w 14 meczach sześć punktów, a nasz zespół 17. Jastrzębianie musieliby zdobyć do końca fazy zasadniczej dziesięć punktów więcej od PGE Orlika, by go przeskoczyć, bo mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Wygrali bowiem tylko jedno z dotychczasowych pięciu.

Mamy więc jasność, że opolanie zagrają w ćwierćfinale play off z Polonią Bytom. Pytanie tylko, która z tych drużyn przystąpi do gry z 4. a która z 5. pozycji (trzecie w tabeli Podhale Nowy Targ ma zbyt dużą przewagę, żeby można było je dogonić). Wyższa lokata oznacza przywilej gry na własnym lodowisku w ewentualnym decydującym siódmym meczu (gra się do czterech zwycięstw). Na razie między Polonią i PGE Orlikiem jest punkt różnicy na korzyść Polonii. Z pięciu dotychczasowych bezpośrednich potyczek Polonia wygrała trzy, w tym dwie po dogrywce, a Orlicy górą byli dwa razy.

Po podziale ligi Polonia w grupie silniejszej zdobyła 13 punktów, a więc o cztery mniej od Orlika. W bezpośrednich trzech starciach na tym etapie zdobyła dwa punkty, a opolanie siedem. Jest więc realna szansa, żeby ją wyprzedzić, a kluczowy może być bezpośredni mecz w Bytomiu 4 lutego. Polonia ma jeszcze jedną przewagę - lepszą sytuację kadrową. W Orliku z powodu chorób i kontuzji w ostatnim meczu nie było nawet trzech pełnych piątek. Myśląc o play offach (cztery pierwsze mecze w sześć dni) konieczne są wzmocnienia.

- Mamy jeszcze tydzień czasu (okienko transferowe zamyka się z końcem stycznia - dop. red.) - mówi prezes PGE Orlika Dariusz Sułek. - Nie jest łatwo znaleźć odpowiednich zawodników na rynku ale cały czas czynimy starania by wzmocnić zespół i wierzę, że to się nam uda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Hokeiści PGE Orlika Opole już mogą myśleć o play offach z Polonią Bytom - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24