Industria Kielce pokonała Wybrzeże Gdańsk w ORLEN Superlidze piłkarzy ręcznych. Miłosz Wałach został MVP całego spotkania. Zobacz zdjęcia

Industria Kielce - Energa Wybrzeże Gdańsk 34:30 (15:14)
Industria: Wolff, Wałach - Wiaderny 2, Surgiel, Nahi 2, Gębala 1, Sićko 5, D. Dujszebajew 1, Thrastarson 4, Olejniczak 1, A. Dujszebajew 5, Paczkowski 2, Karaliok 9, Tournat 2.

W kadrze na mecz z Wybrzeżem nie znalazł się Arkadiusz Moryto, który dochodzi do pełnej sprawności po urazie chrząstki głowy kości ramiennej. Reprezentant Polski rozpoczął już treningi indywidualne. Na parkiecie nie pojawił się też Igor Karacić. Chorwat zmaga się z urazem kolana. Czas na odpoczynek dostał Benoit Kounkoud.

Zobacz zdjęcia

Wynik sobotniego spotkania otworzył Patryk Pieczonka, ale szybko odpowiedział Karaliok rzutem z koła. Białoruski obrotowy świetnie wprowadził się w mecz i już w na samym początku zdobył trzy bramki. W 4. minucie było 3:2 dla gości za sprawą Mateusza Jachlewskiego, byłego zawodnika Vive Kielce.

Podopieczni Talanta Dujszebajewa wyszli na pierwsze prowadzenie w 11. minucie. Dylan Nahi zabiegł za plecy obrońców i pokonał bramkarza zespołu z Pomorza. Po pierwszym kwadransie mistrzowie Polski prowadzili 9:8. Chwilę później na skrzydle znakomicie odnalazł się Szymon Wiaderny i było już 10:8. O czas poprosił wtedy Patryk Rombel, szkoleniowiec Wybrzeża. Po powrocie do gry obie ekipy zaliczyły czterominutowy okres bez bramki, który przełamał Jakub Powarzyński, rozgrywający gdańszczan. Na sześć minut przed końcem pierwszej odsłony meczu tablica wyników wskazywała rezultat 10:10. "Żółto-biało-niebiescy" mieli problem ze skutecznością. Przy jednym z rzutów karnych Cezary Surgiel trafił w twarz bramkarza Ahmeda Bedouiego i opuścił parkiet z czerwoną kartką.

Szczypiorniści Wybrzeża świetnie wykorzystali grę w przewadze i odskoczyli na dwie bramki po kontrataku i trafieniu Patryka Niedzielenki. Jednak pierwszą połowę lepiej finiszowali kielczanie, którzy rzucili trzy gole z rzędu i zeszli do szatni przy prowadzeniu 15:14.

Worek z bramkami w drugiej połowie otworzył Nicolas Tournat. W 37. minucie Dylan Nahi spudłował rzut ze skrzydła, ale dobrze ustawiony był Daniel Dujszebajew. Hiszpan zebrał bezpańską piłkę i dał Industrii rezultat 19:16. Kielczanie zaczęli odskakiwać z wynikiem i podkręcili tempo. Gdańszczanie mieli coraz w większe problemy w ataku. W efekcie na kwadrans przed końcem spotkania podopieczni Talanta Dujszebajewa prowadzili już siedmioma bramkami po golu Pawła Paczkowskiego.

W 51. minucie szczypiorniści Industrii wywalczyli dwa rzuty karne w dwóch kolejnych atakach pozycyjnych z rzędu. Do obu "siódemek" podszedł Szymon Sićko i ani razu się nie pomylił. Chwilę później reprezentant Polski dołożył kolejne trafienia po rzutach z drugiej linii. Na pięć minut przed końcem spotkania mistrzowie Polski osiągnęli prowadzenie wynoszące 10 goli różnicy. Goście w samej końcówce podreperowali wynik i zredukowali stratę, zaliczając serię bramkową, ale ostatecznie komplet punktów został w Kielcach. Industria pokonała Wybrzeże 34:30.

Zobacz zdjęcia

MVP spotkania został Miłosz Wałach, który grał na 33% skuteczności w bramce.

Kolejny mecz mistrzów Polski odbędzie się w środę, 13 grudnia, o godzinie 20. Rywalem w rozgrywkach ORLEN Superligi będzie Energa MKS Kalisz.

1. Orlen Wisła Płock 14 42 14-0 469-291
2. Industria Kielce 14 42 14-0 554-380
3. Górnik Zabrze 15 31 11-4 443-406
4. Azoty Puławy 15 31 10-5 468-425
5. KGHM Chrobry Głogów 14 27 9-5 415-419
6. Energa MKS Kalisz 15 21 7-8 393-416
7. Gwardia Opole 15 20 7-8 395-405
8. MMTS Kwidzyn 15 20 6-9 405-449
9. Ostrów Wielkopolski 15 18 6-9 406-436
10. Grupa Azoty Unia Tarnów 15 18 6-9 383-442
11. Piotrkowianin Piotrków 15 17 6-9 408-471
12. Zagłębie Lubin 15 12 4-11 380-446
13. Energa Wybrzeże Gdańsk 15 7 2-13 429-485
14. Zepter KPR Legionowo 14 3 1-13 360-437