Inowrocławianka Natalia Żandarska zakończyła koszykarską karierę

Maciej Drabikowski
Natalia Żandarska tęskni za parkietem koszykarskim, ale raczej już na niego nie wróci
Natalia Żandarska tęskni za parkietem koszykarskim, ale raczej już na niego nie wróci Archiwum koszykarki
Inowrocławianka Natalia Żandarska (znana bardziej pod panieńskim nazwiskiem Mrozińska) walczyła w reprezentacji kraju oraz wielu klubach polskiej i węgierskiej ekstraklasy.

Na trening koszykarski trafiła już w wieku 8-9 lat.

- Bracia grali w siatkówkę. Gdy zapytałam tatę, jaki sport ja będę uprawiała, to odpowiedział, że koszykówkę. Sam grał w pierwszej lidze przez 20 lat - mówi Natalia Żandarska. - Od małego byłam wysoka (obecnie ma 191 centymetrów wzrostu - wyj. dm). Już na bilansie 6-latka byłam najwyższa.

Najpierw trenowała w Szkole Podstawowej nr 5 w Inowrocławiu. Po zakończeniu siódmej klasy przeniosła się do Bydgoszczy.

- Trenowałam przez dwa lata w Baskecie 25. Następnie trafiłam do Poznania. Grałam w pierwszej lidze w barwach Olimpii. Wywalczyłyśmy do ekstraklasy, ale działacze nie byli zainteresowani grą w elicie - wyjawia koszykarka.

Nie tylko sport

Natalia otrzymała propozycje od zawodowych klubów z Pabianic i Polkowic. Wybrała ofertę CCC. Zadebiutowała na parkietach ekstraklasy.

- Nauka dla mnie zawsze bardzo ważna. Dlatego też wróciłam do Poznania. Grałam w AZS Poznań i studiowałam turystykę na UAM - podkreśla. - Miłość do nauki mi nie przeszła. Po zakończeniu kariery nadal się uczę. Chcę zostać technikiem farmacji.

Dobre występy na parkietach ekstraklasy zaowocowały powołaniem do reprezentacji Polski. Wraz z narodowym zespołem zajęła siódme miejsce w mistrzostwach Europy w 2005 roku, które odbyły się w tureckim Izmirze.

Po wielu sezonach spędzonych w Poznaniu, w 2010 roku przeniosła się do Bydgoszczy.

- Grę w Artego wspominam miło. Szczególnie pierwszy rok gry, w którym rzucałam ponad 10 punktów i notowałam prawie 5 zbiórek. W drugim sezonie odniosłam kontuzję i dokończyłam go w Poznaniu - mówi Natalia.

Rok na Węgrzech

W sezonie 2012/2013 zmieniła klimat. Rywalizowała w lidze węgierskiej w klubie CKK Cegled.

- Prezentowałam dobrą formę. Pobyt na Węgrzech był bardzo pouczający. Trudny język, tęsknota za bliskimi i krajem. Nie żałuję jednak tej decyzji - wyjaśnia. - Ostatnie dwa sezony spędziłam na polskich parkietach. Grałam w Szczecinie i Lublinie.

Spełniła marzenie

Postanowiła zakończyć karierę. Czy na dobre?

- Brakuje mi aktywności, której miałam tak wiele przez lata. Koszykówka była pasją przez większość mojego życia. Miałam jednak dość podróży, rozłąki z mężem. Wybudowaliśmy dom w Inowrocławiu i raczej nie wrócę już do zawodowej gry - zaznacza. - Nigdy jako mała dziewczynka nie marzyłam, że będą zawodową koszykarką. Była to wspaniała przygoda. Zwiedziłam świat, poznałam wielu wspaniałych miejsc i ludzi.

Głosuj na Natalię Żandarską w plebiscycie Bohater Głosu Inowrocławia

Wyślij SMS o treści glos.18 pod numer 71321

Głosowanie trwa do 31 października
Szczegóły tutaj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Inowrocławianka Natalia Żandarska zakończyła koszykarską karierę - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24