Chievo zdążyło wygrać ligowe spotkanie przed zimową przerwą sezonu 2018/2019 w Serie A. Teraz występujący we Włoszech zawodnicy udadzą się na urlopy, a do gry powrócą dopiero w trzeci weekend stycznia. Przed nimi jeszcze osiemnaście kolejek, czyli do zdobycia maksymalnie 54 punkty.
Zamykająca tabelę ekipa z Werony na razie ma ich osiem. Trzy to efekt sobotniej wygranej z przedostatnim Frosinone. Starcie dwóch z trzech plasujących się w strefie spadkowej ekip zakończyło się wynikiem 1:0. Decydującego gola strzelił dwukrotny mistrz Włoch z Juventusem Emanuele Giaccherini, dla którego jest to drugie trafienie w aktualnych rozgrywkach. Bramki nie zdobył Mariusz Stępiński, który na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie. Nie zagrał Paweł Jaroszyński.
Zwycięstwo 2:1 z Sampdorią, dla której ósme pełne spotkanie w tym sezonie rozegrał Karol Linetty (w sumie Polak ma 17 występów), sprawiło, że Juventus umocnił się na pozycji lidera. Nad drugim Napoli ma już dziewięć punktów przewagi. Obie bramki dla Juve zdobył Cristiano Ronaldo, który tym samym przeskoczył Krzysztofa Piątka w klasyfikacji strzelców Serie A i jest faworytem do jej wygrania.
Aktualnie CR7 ma ich na koncie 14. Jedno więcej od Polaka, bo ten nie zdołał pokonać w sobotę golkipera Fiorentiny, choć spędził na boisku pełne 90 minut. Jego Genoa bezbramkowo zremisowała z ekipą Bartłomieja Drągowskiego, który obserwował te zawody z perspektywy ławki rezerwowych. Podobną perspektywę miał Wojciech Szczęsny, który podczas przedmeczowej rozgrzewki doznał urazu. Po zimowej przerwie powinien wrócić do zdrowia.
To udało się Michałowi Marcjanikowi. Obrońca ponownie znalazł się w gronie rezerwowych zawodników Empoli. W najbliższym czasie może jednak liczyć na przetasowania w składzie. Jego zespół poniósł czwartą porażkę z rzędu i nad trzecią od końca Bologną ma już tylko trzy punkty przewagi.
Utrzymała się ona dzięki porażce zespołu Łukasza Skorupskiego z Napoli. Polski bramkarz trzykrotnie wyciągał piłkę z siatki, a mecz zakończył się wygraną gospodarzy 3:2. Pierwsze dwa gole dla ekipy z Neapolu strzelił Arkadiusz Milik. To już jego trzeci mecz w tym sezonie, w którym zdobył dwie bramki, w sumie ma na koncie dziesięć trafień.
Solidne zawody rozegrał także Piotr Zieliński. „Kiedy bierze na siebie odpowiedzialność w fazie konstruowania akcji, nadaje grze barw dzięki swej inteligencji” napisał o nim TuttoMercatoWeb.com. Dla Polaka może być to kolejny argument podczas toczących się negocjacji w sprawie nowego kontraktu. Kością niezgody jest klauzula odstępnego.
Sobota należała jednak do Josepa Ilicicia. Słoweniec stał się pierwszym zawodnikiem w Serie A od 2011 roku, który ustrzelił hattricka wchodząc z ławki. Jego Atalanta pokonała Sassuolo aż 6:2 i było to jej drugie w historii wyjazdowe spotkanie z aż sześcioma zdobytymi bramkami. Poprzedni taki mecz miał miejsce we wrześniu 1949 w Bolonii. Wtedy także było 2:6.
Passa bez zwycięstwa SPAL trwa już dziesięć kolejek. Tym razem drużyna Thiago Cionka przegrała 1:2 z AC Milan. Strzelcem honorowego trafienia okazał się Andrea Petagna, a asystę przy tym trafieniu zanotował reprezentant Polski. To jego pierwsza asysta w barwach klubu, którego zawodnikiem jest od stycznia ubiegłego roku. W obecnym sezonie wystąpił w szesnastu ligowych spotkaniach. Z wyników nie może być zadowolony - w sobotę SPAL przegrało po raz dziesiąty. Sytuacja w tabeli robi się coraz gorsza. Zaledwie siedemnaście punktów zdobytych w dziewiętnastu kolejkach pozwala jedynie na szesnastą pozycję i cztery punkty przewagi nad strefą spadkową
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?