Piast Gliwice - Śląsk Wrocław. WKS jedzie do Gliwic bez Ince
Śląsk Wrocław przed przerwą na reprezentacje zawiódł swoich kibiców, bezbramkowo remisując z Puszczą Niepołomice. W Wielką Sobotę wrocławianie powalczą o pierwsze w 2024 roku wyjazdowe zwycięstwo. Do tej pory WKS na obcych stadionach zremisował z Lechem Poznań (0:0) oraz przegrał mecz na szczycie z Jagiellonią Białystok (1:3).
– Piast Gliwice to nieobliczalny rywal. Potrafi wygrać mecz 3:0, a za tydzień przegrać 0:3. Widzę pewne podobieństwa do swojej drużyny, bo gliwiczanie kreują sytuacje, ale miewają problem z wykończeniem. Jedziemy na Górny Śląsk po pełną pulę, interesują nas tylko trzy punkty. Zawodnicy są tego świadomi, też tego chcą. Wszyscy wiemy, że wchodzimy w decydującą fazę sezonu – powiedział Magiera.
Do Gliwic wybiera się bardzo duża, bo licząca około 1,5 tys. osób grupa fanów Śląska Wrocław. Piast udostępnił gościom z Wrocławia dodatkową pulę biletów.
– Cieszymy się, że będziemy mogli liczyć na wsparcie naszych kibiców. Pamiętamy, jak brakowało nam go w meczu z Lechem w Poznaniu (Komisja Ligi nałożyła karę na Śląsk, zakazując wyjazdu kibiców na mecz w Poznaniu. To efekt ekscesów w... domowym meczu z Pogonią -przyp. red.), aczkolwiek trudno to porównywać. W Poznaniu było 30 tys. fanatycznych fanów gospodarzy, więc tam trudniej się przebić fanom gości. W Gliwicach też są kibice, ale jest ich mniej, więc tak liczne wsparcie naszych kibiców z pewnością będzie odczuwalne. Mam nadzieję, że po końcowym gwizdku zarówno fani jak i my będziemy mieli fajne, radosne święta – podkreślił Magiera.
Szkoleniowiec "Wojskowych" nie lubi dokonywać kadrowych rewolucji, choć przed reprezentacyjną przerwą zaskoczył. Mecz z Puszczą Śląsk rozpoczął w ustawieniu z dwoma napastnikami. Obok Erika Expósito wyszedł Patryk Klimala, ale ostatecznie nie dało to wiceliderowi zwycięstwa.
– Pewnie inaczej byśmy oceniali ich współpracę, gdyby obaj lub przynajmniej jeden z nich strzelił gola. Tak się nie stało i dzisiaj oceniani są negatywnie, to naturalne. Gra dwójką z przodu ma swoje atuty, niczego przed starciem z Piastem niewykluczany. Na pewno będą jeszcze mecze, w których będziemy grać dwoma napastnikami – analizował trener WKS-u.
Ze zgrupowania kadr narodowych wrócili Aleks Petkov, Łukasz Bejger i Jehor Macenko. Uraz wykluczył ze zgrupowania reprezentacji Turcji U-21 Buraka İnce. Turek w piątek przechodził badania, które mają potwierdzić kiedy będzie mógł wrócić do gry. Do Gliwic nie pojedzie także Patryk Janasik, który ma uraz przeciążeniowy.
– Kontuzję złapał nasz trzeci bramkarz Bartosz Głogowski. Cały czas niedysponowany jest także Burak İnce. Bejger i Petkov rozegrali dwa razy po 90 minut w kadrach narodowych. Najkrócej podróżował Bejger, po przyjechał do nas prosto z Chorzowa. Petkov wrócił lekko poobijany, grał w innym klimacie (oba mecze reprezentacja Bułgarii rozegrała w Baku-przyp. red.), ale obaj trenują i są gotowi. Podobnie jest z Jehorem Macenko, który mocno przeżył debiut w kadrze, dla niego to były duże emocje. Na dodatek kilkudziesięciogodzinna podróż, różnica czasu, to wszystko miało na niego wpływ. Rozmawiałem z nim, sprawiał wrażenie mocno rozkojarzonego, ale trenuje i jest do naszej dyspozycji – wyjaśnił Magiera.
Mecz Piast Gliwice - Śląsk Wrocław rozpocznie się w sobotę o godz. 17:30. Poprowadzi go sędzia Szymon Marciniak z Płocka. Transmisja w Canal+Sport oraz na platformie Canal+Online.
Centrum Kibica Śląska Wrocław - nowe miejsce w centrum Wrocławia!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?