Jakub Rzeźniczak, piłkarz Legii: Życzę Kubie grupy mistrzowskiej

Paweł Stankiewicz, Warszawa
Fot. Szymon Starawski
Jakub Rzeźniczak, obrońca Legii Warszawa, uważa że remis z Lechią Gdańsk jest sprawiedliwy i docenił grę biało-zielonych w stolicy.

- Jak spojrzeliśmy przed meczem na skład, to spodziewaliśmy się, że Lechia zagra ofensywnie. Nie miała nic do stracenia - uważa obrońca Legii - Myśląc o grupie mistrzowskiej musi liczyć na inne dobre wyniki i przede wszystkim na swoje zwycięstwa. Bardziej mnie zdziwiło, że napierała w końcówce meczu, kiedy miała przewagę jednego zawodnika i powinna dążyć do strzelenia zwycięskiej bramki. W końcowym rozrachunku ten remis jest sprawiedliwy. Żadna drużyna nie zagrała w Warszawie tak ofensywnie, ale Lechia ma ku temu usposobionych zawodników. Wszyscy piłkarze z ofensywnych formacji są doskonale wyszkoleni technicznie i potrafią grać w piłkę. Gdyby bardziej do tego tworzyli zespół na boisku, to byłoby jeszcze lepiej, ale to trochę u nich szwankuje. Gdyby te umiejętności indywidualne przełożyli na zespół, to byłoby jeszcze lepiej. My po czerwonej kartce Ariela musieliśmy cofnąć się do głębokiej defensywy i mając jednego zawodnika mniej bardziej skupiliśmy się na obronie. Najważniejsze, że nie straciliśmy drugiej bramki. Lechia też miała swoje sytuacje. kiedy Mak strzelił w poprzeczkę i było naprawdę gorąco. Grając w osłabieniu nie jest łatwo się bronić. Sytuacja z czerwoną kartką dla Ariela jest trudna do oceny, bo mówi, że on piłkę trochę trącił. Nawet w powtórkach ciężko to dojrzeć. Nie mamy pretensji do sędziego. Była w meczu duża jakość i ofensywne nastawienie obu zespołów. Nie zabezpieczaliśmy ataków, stąd było dużo sytuacji i aż dziwne, że padło tak mało bramek. Każdy punkt jest ważny, więc ja traktuję go jak zdobyty.

Lechia, grając tak jak w Warszawie, zasługuje na miejsce w grupie mistrzowskiej.

- Patrząc na skład personalny to tak. Trochę zawaliła dwa ostatnie spotkania, które zremisowała w końcówce, a powinna wygrać. Taki jest sport. Ja trzymam kciuki za chłopaków, którzy grali w Legii i życzę im jak najlepiej - powiedział.

Obrońca Legii odniósł się także do słów Jakuba Wawrzyniaka, że brak tak grającej Lechii w grupie mistrzowskiej, to byłaby strata dla ekstraklasy.

- Nie wiem czy strata, bo każdy zawodników tak mówiłby o swoim zespole. Kuba lubi czasami powiedzieć jakieś mądre słowa. Bardzo go lubię i miło wspominam. Oczywiście życzę mu tej grupy mistrzowskiej - zakończył Rzeźniczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jakub Rzeźniczak, piłkarz Legii: Życzę Kubie grupy mistrzowskiej - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24