Jens Gustafsson: Po kolejnej porażce bylibyśmy na mentalnym dnie

Jens Gustafsson, Pogoń
Dobrze wyglądaliśmy w I połowie. Wynik był psychologicznie lepszy dla nas, bo to my szybko wyrównaliśmy. Drugą połowę rozpoczęliśmy golem i to było dla nas dobre. Poświęciliśmy się dziś w grze obronnej, Widzew nie miał dużo szans bramkowych. Każdy walczył po te zwycięstwo. Jestem dumny z zawodników.

Tak, kluczowe było szybkie wyrównanie. To nie było proste, bo to już była końcówka pierwszej połowy, ale potrafiliśmy szybko zareagować.

Kulu i Grosik robią dużą robotę na boisku. Nie skupiam się tylko na bramkach, ale Koulouris wykonuje jeszcze inną pracę boiskową, którą bardzo doceniam. Wiadomo, że najbardziej nas jednak cieszą jego bramki.

Ocena jesieni – czujemy raczej rozczarowanie, bo sporo punktów nam uciekło. Punktów jest za mało. Wiemy też, że mamy tyle samo punktów co rok temu i możemy walczyć o podium. Na tym będziemy się skupiać. Liga jest dużo bardziej wyrównana, rywalizacja trwa i my musimy się skupić na pracy. W tej rundzie pokazaliśmy, że możemy wygrać i przegrać z każdym, wiosną te wyniki muszą być stabilniejsze.

Wygrana bardzo ważna, bo kolejna porażka sprawiłaby, że mentalnie bylibyśmy na dnie. Tydzień po Warcie był bardzo ciężki i tym ważniejsze było te zwycięstwo.

Daniel Myśliwiec, Widzew
Nie osiągnęliśmy celu i to jest najsłabsza informacja. Koncept też zły, bo ostatnio nawet jak przegrywaliśmy to widziałem postęp. A dziś zawaliliśmy ten mecz. Gdy objęliśmy prowadzenie to zaczęliśmy robić wszystko na odwrót. Moją wizją jest odważna gra, a po bramce przestaliśmy być konsekwentni. Zamiast pójść za ciosem, to my używaliśmy półśrodków. To nas zabiło w sumie. W pressingu też nie wszyscy reagowali tak, jak powinniśmy, a Pogoń świetnie z tego korzystała. Mogliśmy zrobić zdecydowanie więcej by wygrać, ale otrzymujemy informację, jak pracować, jak rozwijać drużynę, a przede wszystkim dobrze punktowała.