Kolejna dogrywka na Tor-Torze. Tak kibicowaliście hokeistom KH Energa Toruń. Niestety, to już koniec!

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Kibice na mecz KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie
Kibice na mecz KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie Agnieszka Bielecka
Druga dogrywka na Tor-Torze, druga dla HKH GKS Jastrzębie. Nasi rywale wygrali czwarty mecz z rzędu, zagrają teraz w półfinale, a torunianie już mogą myśleć o przyszłym sezonie. A szkoda, bo były z pewnością szanse na coś więcej, a praktycznie każdy mecz mógł się zakończyć odwrotnym wynikiem.

KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 2:3 (1:2, 1:0, 0:0, d.0:1)

Bramki: 1:0 Svars - Tiainen, Fjodorovs (4:03), 1:1 Ford - Arrak, Izacky (4:33), 2:1 M. Kalinowski - Kogut, Sozanski (7:41), 2:2 Viinikainen - MacEarchen, Rajamaki (25:48), 2:3 Conor MacEachern - Arrak (68:11)
KH Energa: Studziński - Svars, Johansson, Baszirow, Fjodorovs, Tiainen - Gimiński, Sozanski, Prokurat, Syty, Djumić - Jaworski, Behm, Kogut, K. Kalinowski, M. Kalinowski - Kurnicki, Schafer, Jaakola, Huhtela, Maćkowski.

Tak wyglądał mecz numer sześć KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie: zobaczcie zdjęcia z lodowiska i trybun

Do tej pory obie drużyny były oszczędne w golach w tej serii, a główne role odgrywali na lodzie obrońcy, a przede wszystkim bramkarze. W pięciu meczach ćwierćfinału średnio padały trzy gole, we wtorek na Tor-Torze zostały strzelone już do ósmej minuty.

Na pierwsze trafienie gospodarzy autorstwa Paulsa Svarsa JKH GKS odpowiedziało już po 30 sekundach, ale w 8. minucie drugie prowadzenie dał KJ Enerdze Michał Kalinowski. W drugiej tercji znowu remis. Mateusz Studziński kilka razy uratował swój zespół przed stratą gola, ale przy mocnym uderzeniu Olli Petteri-Viinikainena był już bezradny.

Torunianie w tej tercji przetrwali dwa okresy przewagi liczebnej rywala, ale zaliczyli też trafienie w słupek w jednej z akcji.
Ostatnia tercja rozgrywana była już pod dużą presją, zwłaszcza przez zespół gospodarzy. Nikt nie chciał się specjalnie odsłonić i narazić na kontrujące uderzenie. Ostatecznie po raz drugi w tej serii na Tor-Torze oglądaliśmy dogrywkę.

Gospodarze nie wykorzystali zaraz na początku przewagi liczebnej, mieli jeszcze kilka okazji, ale w połowie dogrywki pod poprzeczką zmieścił krążek Conor MacEachern. To był ostatecznie kres marzeń KH Energi o niespodziance w play off. Jak bardzo była to wyrównana seria świadczy choćby bilans bramkowy: 11:9 dla JKH GKS.

W innych parach: Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 0::5 (w serii 2:4), Cracovia - Unia Oświęcim 2:1 (w serii 3:3), Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice 2:6 (w serii 2:4)

Tak o półfinał rywalizowały KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie

  • Piątek, 1 marca: JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 2:3
  • Sobota, 2 marca: JKH GKS Jastrzębie – KH Energa Toruń 0:1
  • Wtorek, 5 marca: KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 1:2
  • Środa, 6 marca: KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 0:1
  • Sobota, 9 marca: JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 3:2
  • Wtorek, 12 marca: KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 2:3
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kolejna dogrywka na Tor-Torze. Tak kibicowaliście hokeistom KH Energa Toruń. Niestety, to już koniec! - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24