"Czerwone Diabły" zagrały tak jak zazwyczaj pod wodzą Jose Mourinho, czyli bez polotu i pomysłu. Wrócił do składu Paul Pogba, ale pożytek z tego był żaden. Cudów między słupkami nie wyczyniał też David de Gea. Dlatego West Ham zrobił swoje przed przerwą i to wystarczyło do zwycięstwa.
Worek z bramkami rozwiązał Anderson, który piętką skierował piłkę do siatki. Po nim poprawił Andrij Jarmołenko i to w sposób szczęśliwy, ponieważ po drodze nabił Victora Lindelofa, dzięki czemu bramkarz pozostał w blokach. Dzieła zniszczenia kwadrans przed końcem dokończył Marko Arnautović. Manchester odpowiedział efektowną, ale jedynie honorową piętką Marcusa Rashforda.
Trofea, pochwały, skandale, palec w oku i szczur w szatni - sukcesy i porażki Jose Mourinho
Kibice United mają już po dziurki w nosie Jose Mourinho. Niewykluczone, że szefostwo klubu niebawem zwolni Portugalczyka. Schedę po nim mógłby przejąć Zinendine Zidane, który zapowiedział powrót do zawodu.
West Ham - Manchester United 3:1 (2:0)
Bramki: Anderson 5', Lindelof 43' (s.), Arnautović 74' - Rashford 71'
Żółte kartki: Young
West Ham: Fabiański - Zabaleta, Balbuena, Diop, Mauaku - Rice, Noble, Obiang - Jarmołenko (72' Snodgrass), Arnautović (84' Antonio), Anderson (93' Diangana).
Manchester United: De Gea - Young, Smalling, Lindelof (57' Rashford), Shaw - McTominay, Matic, Fellaini - Pogba (71' Fred), Lukaku, Martial (71' Mata).
Liga Mistrzów lepsza od mundialu. Zobacz nowe studio Polsatu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?