Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Fenomenalne widowisko! Łomża Industria Kielce przedłuża serię z THW Kiel

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
W meczu 4. kolejki grupy B Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, Łomża Industria Kielce wygrała z THW Kiel. Kielczanie nie przegrali z tym rywalem od ponad 11 lat.

Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Fenomenalne widowisko! Łomża Industria Kielce przedłuża serię z THW Kiel

Łomża Industria Kielce - THW Kiel 40:37 (19:19)
Łomża Industria Kielce: Wolff (1-60 min, 18/54 = 33 %) – Sanchez-Migallon 2, Nahi 2 – Sićko 7, D. Dujszebajew 1 – Thrastarson 1, Karacić 3 – Remili 3, A. Dujszebajew 7, Paczkowski – Moryto 6 (2), Kounkoud 3 – Tournat 3, Karaliok 2. Trener: Talant Dujszebajew.
THW Kiel: N. Landin (1-30, 45-60 min, 6/33 = 18 %), Mrkva (31-45 min, 2/12 = 17 %) - M. Landin 6 (2), Dahmke 2, Zarabec – Wallinius, Johansson 9 – Bilyk 6, Duvnjak 1 – Reikind 3, Weinhold – Ekberg 6 (2) – Overby 2, Wiencek 2. Trener: Filip Jicha.

Karne. Łomża Industria Kielce: 2/2. THW Kiel: 4/7 (Ekberg trafił w słupek, Wolff obronił rzuty Ekberga i M. Landina).

Kary. Łomża Industria Kielce: 4 minuty (Kounkoud, Sanchez-Migallon po 2). THW Kiel: 6 minut (Wallinius, Reinkind, M. Landin po 2).

Sędziowali: Matija Gubica, Boris Milosević (Chorwacja).

Widzów: 4200.

Przebieg: 2:0, 2:1, 3:1, 3:3, 4:3, 4:5, 6:5, 6:6, 7:6, 7:7, 9:7 (‘13), 9:9, 10:9, 10:10, 11:10, 11:11, 12:11, 12:12, 13:12, 13:13, 15:13 (‘20), 15:14, 16:14, 16:16, 17:16, 17:17, 18:17, 18:18, 19:18, 19:19 – 21:19 (‘33), 21:22 (‘36), 22:22, 22:23, 23:23, 23:24, 24:24, 24:25, 25:25, 25:26, 26:26, 26:27, 27:27, 27:28, 29:28 (‘43), 29:30 (‘47), 30:30, 30:32 (‘49), 32:32 (‘50), 32:33, 33:34, 34:34, 34:35 (‘53), 36:35 (‘55), 36:36, 37:26, 37:37 (‘58), 40:37.

Fenomenalne widowisko i fantastyczna końcówka kielczan, w której gwiazdami gospodarzy byli Alex Dujszebajew i Andreas Wolff. Ten pierwszy zdobył trzy decydujące, ostatnie gole po solowych akcjach, drugi obronił wtedy dwa rzuty, w tym karnego.

Kilończycy w Lidze Mistrzów nie wygrali z kielczanami od marca 2011 roku, czyli od ponad 11 lat. Pokonali ich nieznacznie w sierpniu na turnieju w węgierskim Veszprem.

W kieleckim zespole nie zagrali kontuzjowani Tomasz Gębala, Damian Domagała, Elliot Stenmalm, w składzie nie zmieścił się Szymon Wiaderny, cały mecz na ławce przesiedzieli Mateusz Kornecki i Michał Olejniczak. W zespole z północy Niemiec zabrakło kontuzjowanych od kilku miesięcy Sandera Sagosena i Hendrika Pekelera.

Mecz od początku toczył się w zawrotnym tempie, w 14 pierwszych minutach gry padło 20 bramek. Goście, czego się można było spodziewać, często stosowali w ataku wariant gry sześciu na siedmiu, a w obronie czasem przechodzili z 6-0 na 5-1. W pierwszej połowie niemal cały czas prowadzili kielczanie, momentami różnicą dwóch bramek, ale za każdym razem „Zebry” doprowadzały do remisu, wykorzystując każdy ofensywny błąd mistrzów Polski. Bardzo dobrze w bramce gospodarzy w tej części gry spisywał się Andreas Wolff (33 procent skutecznych interwencji), zostawiając w daleko w tyle swojego byłego partnera z bramki THW, Niklasa Landina (18 procent). Co ciekawe, Andi w obu połowach zanotował identyczny zapis – po 9 obron/27 rzutów. Przez cały mecz trwał strzelecki pojedynek lewych rozgrywających – Szymona Sićko (7/10) i Erica Johanssona (9/12).

Na początku drugiej połowy Żółto-Biało-Niebiescy, dzięki kolejnym, fenomenalnym interwencjom Wolffa, wrócili do dwubramkowej przewagi, ale tylko na chwilę. Goście wykorzystali moment nieskuteczności rywali sami wyszli na prowadzenie. W 45 minucie, po golu Miguela Sancheza-Migallona, znów wygrywali miejscowi (29:29), ale cztery minuty później było już plus dwa dla THW (32:30).

Zapowiadała się fascynująca końcówka meczu i na pewno emocje, które w niej nastąpiły, nie zawiodły fenomenalnie dopingujących kibiców. Trzy minuty przed końcem był remis 37:37, ale ostatnia 180 sekund to był cud, miód i orzeszki w wykonaniu drużyny Talanta Dujszebajewa! Najpierw po solowej akcji trafił Alex Dujszebajew, za chwilę Wolff obronił rzut karny egzekwowany przez Magnusa Landina. I znów trafił Alex, a za moment Andi „złapał w zęby” piłkę, która prześliznęła się po rękach obrońców. Jeszcze raz trafił starszy z braci Dujszebajewów i to świetne widowisko się skończyło.

W sobotę, 8 października, o godzinie 16 Łomża Industria Kielce gra w Gdańsku mecz PGNiG Superligi z Torus Wybrzeżem, a potem nastąpi przerwa na mecze reprezentacji i turniej Super Globe w Arabii Saudyjskiej. Kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów 27 października w słoweńskim Celje.

ZOBACZ SKRÓT MECZU

Grupa B

  • Celje Pivovarna Laško - HBC Nantes 24:35 (14:20)
  • Pick Szeged - Aalborg Håndbold 29:41 (15:17)
  • Elverum Handball – Barça 30:46 (15:23)
  • Łomża Industria Kielce - THW Kiel 40:37 (19:19)
1. Barca46151-116
2. Aalborg Håndbold46138-116
3. HBC Nantes46144-124
4. Łomża Industria Kielce46138-130
5. THW Kiel44143-133
6. Celje Pivovarna Laško42124-145
7. Pick Szeged40116-145
8. Elverum Handball40111-156

1.-2. miejsce - awans do 1/4, 3-6. miejsce – awans do 1/8.

Grupa A

  • Dinamo Bukareszt - FC Porto 32:27 (13:12)
  • GOG Gudme - Telekom Veszprem 30:31 (14:16)
  • SC Magdeburg - Orlen Wisła Płock 33:27 (17:16)
  • Paris Saint-Germain Handball - PPD Zagrzeb 40:31 (22:14)
1. Telekom Veszprem48135-122
2. Paris Saint-Germain Handball46140-122
3. SC Magdeburg46120-109
4. Orlen Wisła Płock44118-120
5. Dinamo Bukareszt43128-128
6. GOG Gudme43126-127
7. PPD Zagrzeb42112-129
8. FC Porto40101-123

1.-2. miejsce - awans do 1/4, 3-6. miejsce – awans do 1/8.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Fenomenalne widowisko! Łomża Industria Kielce przedłuża serię z THW Kiel - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24