Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Już w czwartek Łomża Vive Kielce może awansować do ćwierćfinału. Ale nie będzie łatwo

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
- Jedziemy do Veszprem wygrać. Szanse oceniam 50 na 50 - mówi kapitan Łomży Vive Kielce, Alex Dujszebajew.
- Jedziemy do Veszprem wygrać. Szanse oceniam 50 na 50 - mówi kapitan Łomży Vive Kielce, Alex Dujszebajew. Dawid Łukasik
Już w czwartek piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce mogą sobie zapewnić awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Nie będzie o to łatwo, bo trzeba wygrać w węgierskim Veszprem, a nie udało się to kielczanom już 10 lat. Początek meczu z Telekomem o 18.45, pokażą go Eurosport 1 i Eurosport Player.

RELACJA LIVE Z MECZU - TUTAJ

Sytuacja jest jasna – na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek w grupie B, kielczanom brakuje dwóch punktów, aby awansować do ćwierćfinału, a trzech, aby zapewnić sobie wygraną w grupie. W ostatniej kolejce zagrają u siebie z Dinamem Bukareszt. Zajęcie którejś z dwóch czołowych lokat w grupie powoduje automatyczny awans do 1/4, z pominięciem 1/8 oraz, przynajmniej teoretycznie, łatwiejszego rywala w bezpośredniej walce o Final 4.

- Pierwsze miejsce to nas celem. Musimy wykorzystać, że mamy możliwość je zdobyć. To może być kluczowe. Wszystko w naszych rękach. Szansę oceniam 50 na 50 – mówi kapitan zespołu, Alex Dujszebajew.

Dziś zadanie nie będzie łatwo, bo choć Telekom spisuje się w fazie grupowej poniżej oczekiwań (zajmuje czwarte miejsce) i przegrał między innymi w Bukareszcie, Zaporożu i Kielcach (we wrześniu, 29:32), to u siebie nie przegrywa – pokonał w Veszprem Arenie m. in. ekipy z Paryża, Barcelony i Flensburga. Jedyny punkt przed własnymi kibicami, dość sensacyjnie, stracił remisując 28:28 z FC Porto.

- To bardzo gorąca hala, grać tam to fajne uczucie. Veszprem dużo zyskuje dzięki kibicom – mówi Alex.

Kieleckiej ekipie tylko raz udało się wygrać w Veszprem, a 11 lutego minęło od tego wydarzenia 10 lat – w 2012 roku drużyna prowadzona przez Bogdana Wentę wygrała 24:21. Łączny bilans spotkań między tymi drużynami to cztery wygrane Łomży Vive, jeden remis i 10 zwycięstw Veszprem. Trzeba jednak pamiętać, że nasza drużyna w tym sezonie jest niebezpieczna dla wszystkich – wygrała w Barcelonie i Flensburgu.

- To, że Veszprem nie gra już praktycznie o nic, może być dla niego dużym plusem. Nie ma presji. Wolałbym, żeby jednak grało o coś. Na pewno oni mają jeden z najmocniejszych składów w Europie. Mają nowego trenera (Momira Ilicia – przyp. red.), który na razie zbiera doświadczenie, mają swoje problemy, ale mamy je wszyscy – mówi trener kieleckiego zespołu, Talant Dujszebajew.

Jego problemami jest ciągła gra jednym prawoskrzydłowym, Arkadiuszem Moryto (drugi, Sigvaldi Gudjonsson leczy na Islandii kontuzję ścięgna Achillesa) oraz choroby Damiana Domagały i Haukura Thrastarsona. Ten drugi poleciał na Węgry, ale dopiero na miejscu zapadnie decyzja, czy zagra. Oczywiście nie ma w składzie rehabilitującego się od dłuższego czasu po zabiegu Tomasza Gębali.

Do Veszprem udała się blisko 200-osobowa grupa kieleckich kibiców.

GRUPA B

  • Telekom Veszprem - Łomża Vive Kielce (czwartek, godz. 18.45)
  • Dinamo Bukareszt - Paris Saint-Germain Handball (czwartek, 18.45)
  • SG Flensburg-Handewitt - FC Porto (środa, godz. 20.45)
  • Motor Zaporoże - Barca – odwołany z powodu wojny na Ukrainie.
1. ŁOMŻA VIVE KIELCE1218382-351
2. Barca1216381-347
3. PSG Handball1114364-325
4. Telekom Veszprem1213374-351
5. SG Flensburg-Handewitt129333-346
6. Motor Zaporoże118312-341
7. Dinamo Bukareszt128355-397
8. FC Porto128339-382

1.-2. miejsce - awans do 1/4, 3.-6. - awans do 1/8.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24