Szalony mecz w Pradze. Cztery gole w dogrywce, o awansie zadecydowały jedenastki
Prawdziwy rollercoaster dziś w stolicy Czech. Miejscowa Praga przegrywała już w 1. minucie z mistrzem Danii, FC Kopenhagą. Ekipa Kamila Grabary jednak straciła bramkę na 10 minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry i po 90. minutach w Pradze był remis 1:1.
Pierwsze spotkanie również nie przyniosło rozstrzygnięcia. Mecz w Kopenhadze zakończył się bezbramkowym remisem. Oznaczało to więc dogrywkę. A w niej... oglądaliśmy aż cztery gole. Najpierw trafili gospodarze, gol Qazima Laciego na 2:1 dał ogromną radość kibicom z Pragi. To jednak był ledwie początek emocji.
Kilka minut później goście wyrównali. W drugiej połowie dogrywki z kolei znów Sparta trafiła, ale ponownie do wyrównania doprowadzili Duńczycy. O wszystkim finalnie zadecydował konkurs jedenastek.
W serii rzutów karnych lepsi okazali się piłkarze z Kopenhagi. Gwiazdą konkursu został Kamil Grabara, który popisał się interwencją podczas ostatniej próby broniąc strzał Asgera Sorensena. W ostatniej próbie ze stoickim spokojem trafił Roony Bardghji i to piłkarze z Danii zameldowali się w IV rundzie.
FC Kopenhaga podejmie więc Rakowa Częstochowa w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Sosnowcu we wtorek 22 sierpnia o godz. 21:00. Rewanż tydzień później w Kopenhadze.
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Liga Mistrzów. Kibice Rakowa wspierają swoich idoli na Cyprz...
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
