Marcin Cebula przed rewanżem Rakowa: W Baku będziemy zdeterminowani od początku do końca ROZMOWA

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Marcin Cebula obiecuje, że częstochowianom w rewanżu z mistrzem Azerbejdżanu nie zabraknie determinacji
Marcin Cebula obiecuje, że częstochowianom w rewanżu z mistrzem Azerbejdżanu nie zabraknie determinacji fot. Jakub Ziemianin/Rakow.com
Piłkarze Rakowa w środę 2 sierpnia rozegrają drugi mecz II rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z Qarabagiem. Zobaczcie co przed rewanżem z mistrzem Azerbejdżanu w Baku mówi zawodnik częstochowian Marcin Cebula.

Marcin Cebula przed rewanżem Rakowa: W Baku będziemy zdeterminowani od początku do końca

Jedziecie na rewanż do Baku z jednobramkową zaliczką, choć w pierwszym spotkaniu u siebie prowadziliście z mistrzem Azerbejdżanu 2:0.
Byliśmy w tym meczu od początku zdeterminowani i prowadziliśmy u siebie z Qarabagiem 2:0. Trzeba było ten wynik dowieźć do końca. Niestety dwie szybko stracone bramki sprawiły, że sytuacja się zmieniła. Dobrze, że spotkanie w Częstochowie skończyło się naszą wygraną 3:2 i jedziemy teraz na rewanż z jednobramkową przewagą nad rywalem. Pojedynek w Baku zaczniemy od stanu 0:0, ale wiadomo, że z tyłu głowy każdy będzie pamiętał, że mamy jeden gol zapasu. Przede wszystkim będziemy jednak chcieli narzucić rywalom nasz styl gry i cały czas iść do przodu.

U siebie gracie na kameralnym obiekcie, a na wyjeździe zagracie na 70-tysięcznym stadionie...
Musze przyznać, że nigdy jeszcze nie grałem na tak dużym obiekcie. Myślę jednak, że trzeba będzie wyłączyć myślenie nad tym, co jest wokół, a skupić się na tym, co będzie działo się na boisku. Mogę obiecać kibicom, że będziemy zdeterminowani od samego początku spotkania do jego końca.

Zaskoczył was czymś zespół Qarabagu w Częstochowie?
Byliśmy przygotowani na to, że będą grali krótkimi podaniami, a oni preferowali długie podania. Kluczowe przy straconych bramkach były jednak nasze błędy, którymi napędzaliśmy rywala. Przed rewanżem musimy popracować nad organizacją naszej gry, Jeśli to poprawimy to myślę, że będzie dobrze.

Sonny Kittel zaliczył w zespole mistrza Polski debiut marzenie. Na treningach Niemiec też pokazuje takie umiejętności?
Od razu było widać, że ma coś w sobie. Super, że do nas trafił i że robimy takie transfery, bo jak widać pomógł nam w ważnym momencie. Takich piłkarzy zawsze warto podglądać na treningach jeśli tylko jest ku temu okazja.

Przyjście takich zawodników jeszcze bardziej napędza Raków?
Widać to było już w okresie przygotowawczym, a także w pierwszych meczach nowego sezonu, że ta jakość naszej drużyny jest wysoka i możemy się z tego tylko cieszyć. Myślę, że poziom prezentowany przez Raków będzie z meczu na mecz coraz wyższy.

Klub postanowił, że mecz III rundy kwalifikacji bez względu na to czy będzie to Liga Mistrzów, czy Liga Europy, zagracie w Częstochowie. Jak przyjęliście tę decyzję?
Myślę, że to dobra decyzja. W Częstochowie gramy u siebie i wpierają nas nasi kibice. Atmosfera na meczach jest wspaniała i fajnie, że zostaniemy na Limanowskiego. Szkoda tylko, że fanów nie może być więcej, ale mam nadzieję, że klub coś z tym zrobi i będziemy w przyszłości grali na własnym stadionie przed większą publicznością.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24