Po wygranej 3:1 na wyjeździe w rewanżu pierwszej rundy play off 1 ligi Stal Nysa pokonała u siebie SKS Hajnówkę 3:0, pieczętując awans do półfinału (w pierwszym meczu Stal wygrała . W nim zmierzy się prawdopodobnie z Wartą Zawiercie (drugi mecz rozegra ona w sobotę), która podobnie jak Stal złożyła akces gry w Pluslidze.
Pierwszą rundę play off przeszliście błyskawicznie. Drużynie z Hajnówki zabrało argumentów?
W pierwszym meczu dało się odczuć pewne spięcie. Zaczynał się play off, każdy mecz miał dużą stawkę, bo porażka mogła nam bardzo skomplikować sytuację. Jednak z każdą kolejną akcją łapaliśmy rytm, a z każdym setem przeciwnik tracił wiarę w zwycięstwo. W rewanżu w Nysie też powalczył w pierwszym secie, a w drugim i trzecim kompletnie się nam nie postawił.
W pierwszej partii po pięciu zagrywkach Piotra Makowskiego goście wygrywali jednak 16:14. Zrobiło się nerwowo?
Nie na tyle, byśmy sobie nie poradzili. Wiedzieliśmy, że Makowski ma trudną zagrywkę, jednak udało nam się wyjść z tego ustawienia, przejęliśmy inicjatywę i potem dominowaliśmy.
W następnej rundzie zagracie raczej na pewno z najlepszą w fazie zasadniczej Wartą Zawiercie. To już nie będzie spacerek.
Na pewno będzie też większa motywacja niż w meczach z Hajnówką. Oba kluby złożyły akces gry w Pluslidze w następnym sezonie, więc w półfinale czeka nas tak naprawdę mały finał. Będziemy na to przygotowani i czekamy na rywali 18 marca.
Stawka będzie podwójna. To może wpłynąć na przebieg rywalizacji?
Raczej o tym nie będziemy myśleć. Prawo gry w barażu to raz, ale przede wszystkim gramy o wejście do finału 1 ligi. Finał zagwarantuje przecież medal rozgrywek i na razie to nas będzie najbardziej cieszyć. Ewentualnym barażem o Plusligę będziemy się martwić później
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?