Mateusz Żukowski, pomocnik Śląska Wrocław został zaatakowany przez jednego z lokalnych dziennikarzy. Piłkarz momentalnie zareagował

Jakub Jabłoński
Jakub Jabłoński
Śląsk Wrocław/Twitter
Mateusz Żukowski występujący w Śląsku Wrocław we wtorek wieczorem wdał się w słowne przepychanki z dziennikarzem Marcinem Torzem na portalu X (dawniej Twitter). Poszło o samochód piłkarza, który był zaparkowany... na miejscu dla niepełnosprawnych. - Przygłup lub wieśniak, ogarnij się - napisał na popularnym portalu. Na odpowiedź zawodnika nie musieliśmy długo czekać.

Dziennikarz atakuje piłkarza Śląska Wrocław. "Ogarnij się chłopaku.."

Do dużej przepychanki doszło we wtorkowy wieczór pomiędzy piłkarzem Śląska Wrocław Mateuszem Żukowskim a dziennikarzem Marcinem Torzem. Samochód Żukowskiego był zaparkowany na miejscu dla niepełnosprawnych, co nie spodobało się redaktorowi Torzowi i postanowił zaatakować piłkarza w mediach społecznościowych.

- Przygłup lub wieśniak. A może jedno i drugie? Wstyd zajmować miejsce niepełnosprawnym. Tego się nie da obronić. Zwłaszcza, gdy się jest w pełni zdrowym, młodym facetem. Rozumiem, że liczb i formy na razie nie ma, ale do niepełnosprawności jeszcze daleko. Mam nadzieję, że przeprosi i więcej tak się nie zachowa. Ogarnij się, chłopaku...

- napisał dziennikarz.

Na odpowiedź piłkarza nie trzeba było długo czekać. 21-latek przyznał, że jego mama jest niepełnosprawna i posiada odpowiednie uprawnienia do parkowania do wyznaczonych miejscach. Dodał także, że gdyby dziennikarz zrobił zdjęcie samochodu z przodu, a nie z tyłu, to na pewną ujrzałby plakietkę z pozwoleniem.

- Osoba która zrobiła to zdjęcie mogłaby się pokwapić i zrobić zdjęcie od przodu i zobaczyłaby na pewno plakietkę z pozwoleniem stania w tym miejscu. Moja Mama jest osoba niepełnosprawną

- przyznał zawodnik.

Dziennikarz nie odpuszczał. "Nie było tam innej osoby"

Na tym jednak dyskusja dziennikarza z piłkarzem się nie skończyła. Torz przekonywał, że piłkarz był widziany jak wysiada z samochodu w towarzystwie swojej dziewczyny, a nie mamy jak pierwotnie deklarował Żukowski.

- Karta osoby niepełnosprawnej nie jest przypisana do samochodu, tylko do osoby. Warto to wiedzieć. Kibic, który wysłał mi zdjęcie z parkingu widział, kto wychodzi z auta. Mateusz i jego dziewczyna. Nie było tam innej osoby. Poniżej zdjęcie z podróży do CH Borek

- nie odpuszczał Torz.

Ostatnie zdanie w tej dyskusji jednak należało do młodego piłkarza Śląska Wrocław. Mateusz Żukowski zaznaczył na koniec, że razem z nim i jego dziewczyną była właśnie jego mama, a dziennikarz niepotrzebnie się wypowiadał na takie tematy, gdyż nawet nie ma pojęcia jak ona wygląda.

- Nie mam zamiaru tutaj wplątywać w dyskusje Twitterową mojej mamy, ale dla twojego spokoju moja Mama była z nami. Ps. Wy nawet nie wiecie jak wyglada moja Mama i proszę żebyś już po prostu nie błaźnił się dalej bo potem moja Mama to czyta i nie rozumie tego. Nie pozdrawiam

- napisał.

Aktualnie drużyna Jacka Magiery zajmuje pierwsze miejsce w lidze z przewagą jednego punkta nad drugim Rakowem Częstochowa. "Medaliki" mają jeden mecz zaległy. W następnej kolejce WKS zmierzy się u siebie z Legią Warszawa.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Najdrożsi polscy nastolatkowie z Ekstraklasy. Oni będą gwiazdami!

Najdrożsi polscy nastolatkowie grający w PKO Ekstraklasie. T...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mateusz Żukowski, pomocnik Śląska Wrocław został zaatakowany przez jednego z lokalnych dziennikarzy. Piłkarz momentalnie zareagował - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24