Michał Olejniczak z Łomża Vive Kielce: Na początku nie wiedzieliśmy, co się dzieje

Materiały prasowe Łomża Vive Kielce, PK
Patryk Ptak
- Przez osiem tygodni nie trenowałem na pełnych obrotach. W sobotę, gdy przyszedłem na pierwszy trening, już na rozgrzewce brakowało mi tchu - mówił Michał Olejniczak, piłkarz ręczny Łomża Vive Kielce, który jako pierwszy wrócił do gry po zakażeniu koronawirusem. W poniedziałek mistrzowie Polski pokonali Grupę Azoty Tarnów 37:26.

ZOBACZ>>> Tak wygląda gra bez treningu. Łomża Vive Kielce potrzebowało 45 minut na rozgrzewkę [ZDJĘCIA]

- W pierwszej połowie odczuwałem trud pod względem wysiłku fizycznego, ale ogólnie radość związana z pokazaniem się na boisku była duża, brakowało mi tego. Może nie to, że po chorobie, ale jestem słabszy. Przez osiem tygodni nie trenowałem na pełnych obrotach. W sobotę, gdy przyszedłem na pierwszy trening, już na rozgrzewce brakowało mi tchu - mówił Michał Olejniczak. - Do pozytywów można zaliczyć dziś ostatnie 15 minut spotkania, wyszło nam tam wiele fajnych akcji i wygraliśmy jedenastoma bramkami. Z mojej strony było sporo przestrzelonych sytuacji, z których nie ma wytłumaczenia. Początek meczu był dla nas dużym zaskoczeniem, przy stanie 4:8 nie wiedzieliśmy, co się dzieje, musieliśmy wrzucić wyższy bieg i zacząć robić to, co mieliśmy założone przed meczem - dodał 19-letni rozgrywający.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Michał Olejniczak z Łomża Vive Kielce: Na początku nie wiedzieliśmy, co się dzieje - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24