MŚ w szermierce. 11. miejsce florecistki Walczyk-Klimaszyk

Sklasyfikowana na 14. miejscu w świecie Walczyk-Klimaszyk zmagania w turnieju głównym rozpoczęła od zwycięstwa w 1/32 finału nad Umidą Ilyosovą z Uzbekistanu 15:4. Później pokonała Austriaczkę Olivię Wohlgemuth 15:5, a w walce o ćwierćfinał mistrzyni niedawnych Igrzysk Europejskich uległa czwartej w rankingu florecistek mistrzyni świata sprzed pięciu lat, Włoszce Alice Volpi 12:15.

Pierwsze pojedynki przegrały w środę Hanna Łyczbińska (obie KU AZS-UAM Poznań) i Aleksandra Jeglińska (AZS AWF Warszawa). Pierwsza z nich po porażce ze startującą jako sportowiec neutralny Rosjanką Lejlą Pyriewą 13:15 zajęła 36. miejsce, a druga nie sprostała 10. na liście światowej francuskiej wicemistrzyni globu z 2019 roku Pauline Ranvier (8:15) i uplasowała się na 55. pozycji.

Karolina Żurawska (Toruńska Akademia Floretu) nie przebiła się do czołowej "64" i była ostatecznie 66.

Jedynym polskim szpadzistą, który wygrał walkę w 1/32 finału, był Antkiewicz. Brązowy medalista tegorocznych mistrzostw Europy pokonał w tej fazie Niemca Marco Brinkmanna 15:14, ale w kolejnej rundzie przegrał z najlepszym przed miesiącem w Płowdiw Włochem Davide Di Verolim 4:15 i zajął 24. lokatę.

Maciej Bielec (AZS Wratislavia Wrocław) przegrał z niżej notowanym Finem Niko Vourinenem 11:15 i uplasował się na 45. pozycji, a najstarszy w polskiej ekipie 41-letni Radosław Zawrotniak (138. w świecie) za rywala miał sklasyfikowanego na 33. miejscu w rankingu Chińczyka Zijie Wanga i po porażce także 11:15 zajął 53. miejsce.

Do czołowej "64" rywalizacji szpadzistów nie przebił się Mateusz Nycz. Zawodnik Piasta Gliwice był 150. wśród 243 startujących.

W czwartek na planszy pojawią się szablistki i floreciści. Będzie to ostatnia szansa biało-czerwonych na indywidualny medal w Mediolanie.

(PAP)