Jeśli Arka przegra sobotni pojedynek z Ruchem Chorzów, praktycznie może witać się z I ligą. A jeśli wygra, to i tak nie będzie pewna utrzymania w Lotto Ekstraklasie. Mało tego, nawet sześć punktów, w dwóch najbliższych spotkaniach, nie zapewnią Arce realizacji upragnionego celu.
Gdynianie są mocno zmobilizowani przed najbliższym meczem z Ruchem. Chorzowianie natomiast martwią się nie tylko o wynik pojedynku z Arką, ale też o licencję. Bo ta została im czasowo zawieszono. Wszystko oczywiście przez problemy finansowe, z którymi boryka się klub.
Choć oczywiście nie można cieszyć się cudzym nieszczęściem, to jednak w sobotę Arkę musi zrobić wszystko, by wykorzystać problemy rywala i od pierwszej minuty go zaatakować. Tylko w ten sposób żółto-niebiescy będą mogli zachować nadzieję na to, by utrzymać się w Lotto Ekstraklasie.
- Mamy jeszcze dwa mecze, ale nawet przy zwycięstwach możemy spaść. Myślę, że zawodnicy są tego świadomi. Trzeba pracować i liczyć na to, że wygramy i może się Arka utrzyma - mówi Leszek Ojrzyński.
Właśnie - może. Gdynianie muszą jednak błyskawicznie poprawić swoją grę. Jeśli zaprezentują się tak, jak w kilku ostatnich spotkaniach, miejsca w Lotto Ekstraklasie raczej dla niech nie będzie.
Początek spotkania Arka Gdynia - Ruch Chorzów w sobotę o godz. 18.
TRZY WRZUTY. Komentujemy mecze Lechii i Arki
Opracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?