Nikifor Szczerba, bramkarz Stoczniowca Gdańsk: Stać nas na trzy wygrane z rzędu [ROZMOWA]

Marcin Lange
Fot. materiały prasowe
Rozmowa z bramkarzem Nikiforem Szczerbą, jednym z wyróżniających się hokeistów Stoczniowca Gdańsk w ostatnich meczach.

Interesujesz się swoimi statystykami?
Czasem sprawdzam, nie ukrywam. A czemu?

Skoro tak, mówi Ci coś liczba 86,7?
To pewnie procent moich skutecznych obron w tym sezonie, tak?

Dokładnie...
Wydaje mi się, że jest znacznie zaniżona, nie wszystkie strzały na moją bramkę odnotowano (śmiech). A serio, to muszę ją “podkręcić”.

W ostatnich dwóch meczach zaserwowaliście kibicom ogromny ładunek emocji. Ostatecznie udało się zdobyć cztery punkty...
Na pewno zdecydowanie odżyliśmy po zwycięstwie z Jastrzębiem. Punkt zdobyty z Unią, choć powinniśmy wygrać, też cieszy. Musimy powiększać nasze punktowe konto. Jestem przekonany, że z czasem będzie nam o to coraz łatwiej. Teraz przed nami kolejne trzy mecze w Gdańsku. Stać nas na komplet punktów.

Choć w meczu z Jastrzębiem debiutowałeś przed gdańską publicznością, to szybko zdobyłeś zaufanie fanów. Już po kilkudziesięciu minutach skandowali Twoje nazwisko...
Widać moja gra przypadła im do gustu (śmiech). Cieszy mnie to, ale cała drużyna dobrze się prezentowała. Albo ja naprawiałem błędy kolegów, albo oni moje. Współpraca w defensywie wygląda coraz lepiej.

Przy wyprowadzaniu krążka z własnej tercji wciąż jest jednak sporo mankamentów...
Takie mamy założenia taktyczne. Może dla postronnych osób nie wygląda to zbyt dobrze, ale zapewniam, że na treningach bardzo mocno pracujemy nad tym elementem. Przyniesie to skutek.

Przed sezonem miałeś trochę problemów ze znalezieniem klubu. Trafiłeś do Zagłębia, zresztą w miejsce Michała Kielera, ale zbyt długo miejsca tam nie zagrzałeś...
Dwa tygodnie bez kontraktu trenowałem z Zagłębiem. Jak wiadomo, były problemy z uzyskaniem licencji dla klubu na grę w PHL, której ten ostatecznie zresztą nie dostał. A do mnie zgłosili się działacze Stoczniowca z konkretną ofertą, więc zbytnio się nie zastanawiałem i ją przyjąłem.

I jak się znajdujesz w drużynie?
Zdecydowanie nie mam czego żałować. Trójmiasto to fajne miejsce do życia, a klub... Nie chcę, aby wyszło na to, że słodzę działaczom, czy coś takiego, ale fakty są takie, że moim zdaniem Stoczniowiec to najlepiej zorganizowany klub w kraju. Jako zawodnik nie muszę się o nic martwić, mam wszystko zapewnione. Takiego komfortu w polskich klubach jeszcze nie doświadczyłem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nikifor Szczerba, bramkarz Stoczniowca Gdańsk: Stać nas na trzy wygrane z rzędu [ROZMOWA] - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24