Nowy trener Górnika Łęczna, Słowak Pavol Stano, chce grać futbol totalny

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Słowak Pavel Stano od 8 stycznia pracuje z piłkarzami Górnika Łęczna
Słowak Pavel Stano od 8 stycznia pracuje z piłkarzami Górnika Łęczna Górnik Łęczna
- Chcę stworzyć ambitny zespół, który potrafi grać i walczyć – mówi Pavol Stano, nowy trener Górnika Łęczna. Słowak od 8 stycznia przygotowuje zielono-czarnych do rundy wiosennej Fortuna 1. ligi.

Pavol Stano był jednym z sześciu kandydatów, którym ofertę pracy w Łęcznej złożył dyrektor sportowy Górnika, Veljko Nikitović. Kontrakt Słowaka ma obowiązywać do 30 czerwca 2025 roku. - Nie wyobrażam sobie, żeby Stano nie prowadzi Górnika do końca okresu, na który podpisaliśmy umowę. A wierzę, że będzie pracował nawet dłużej – dodaje Nikitović.

Słowak poprzednio prowadził Wisłę Płock. Z tym zespołem miał bardzo udaną rundę jesienną, a następnie bardzo słabą wiosnę i w maju 2023 roku stracił pracę, a „nafciarze” spadli z ekstraklasy. - Piłka nożna to detale. Dzisiaj jestem mądrzejszy i mogę wykorzystać to doświadczenie. Wierzę, że drużyna będzie grać agresywnie, będzie dobrze biegała i starała się grać w piłkę. Lubię futbol totalny. Podoba mi się, jak wszyscy atakują i wszyscy bronią. Taki mam pomysł na Górnika – mówi.

Stano zastąpił na tym stanowisku Ireneusza Mamrota, z którym klub rozwiązał umowę 11 grudnia 2023 roku. Były trener w 17 ligowych meczach wywalczył 26 punktów, a Górnik mając jeden zaległy mecz z jesieni traci tylko cztery punkty do strefy barażowej. - Decyzja o zwolnieniu trenera Mamrota była podyktowana nie jednym, a serią meczów bez zwycięstwa – twierdzi prezes Górnika, Adam Laskowski. - Po dobrym początku sezonu gra się załamała i styl nie był dla nas zadowalający. Nie widzieliśmy progresu. Z atakiem przez cały czas było różnie, ale i gra w obronie, która początkowo wyglądała bardzo dobrze, z czasem siadła – dodaje.

Transfery? Zobaczymy...

- Ambicje klubu są duże, a runda wiosenna będzie bardzo trudna. Od pierwszego meczu musimy być przygotowani do walki, żeby wyrywać punkty – podkreśla Laskowski. O wzmocnieniach zespołu na razie nikt jednak nie mówi, a w treningach nie uczestniczą żadni testowani gracze.

Trener Stano twierdzi, że do Górnika nie przyszedł z listą zawodników, których chciałby zimą pozyskać. Szansę mają otrzymać przede wszystkim obecni piłkarze zielono-czarnych. - Potrzebny jest czas, żeby poznać zespół. Przed nami dużo gier kontrolnych, które w tym pomogą. Ja jestem przygotowany na wyzwania i chcę stworzyć w Łęcznej dobry zespół, który będzie potrafił grać i walczyć. Mamy zawodników, którzy sprostają stawianym wymaganiom. Po pierwszych treningach są bardzo dobrze nastawieni, w zespole jest chemia i wierzę, że to będzie miało później odzwierciedlenie na boisku – podkreśla Słowak.

Dyrektor sportowy Górnika czeka na pierwsze personalne decyzje szkoleniowca. - Moją rolą jest później przekonać prezesa, że warto płacić nowemu zawodnikowi. Mamy pełne zaufanie do trenera i jeśli powie, że na jakąś pozycję potrzebuje wzmocnienia, to jesteśmy przygotowani ściągnąć zawodnika. Pamiętajmy natomiast, że zbyt wielu transferów gotówkowych do klubu nie robiliśmy – podkreśla Nikitović.

Klub z Łęcznej podpisał z głównym partnerem, Lubelskim Węglem Bogdanka, umowę sponsorską na 2024 rok. - Ale budżet nie jest z gumy. Jeżeli jednak trener przedstawi konkretną potrzebę, to będziemy się zastanawiać. Ma czas, żeby się przyjrzeć zawodnikom i dokonać analizy. Uważam natomiast, że nasze letnie wzmocnienia obroniły się i na razie jest za wcześnie, aby mówić o transferach. Dzisiaj nie chcę nic deklarować – twierdzi Laskowski.

Po ocenie poszczególnych piłkarzy szkoleniowiec podejmie decyzje personalne. - Na ten moment nikogo nie skreślam, wszystkim chcę dać szansę. Jeżeli w zespole są dobrzy zawodnicy, to nie ma konieczności robienia transferów. Ale to jeszcze nie jest czas na takie decyzje. Natomiast jeśli ktoś nie będzie miał szansy na grę wiosną, to uczciwie jest mu o tym powiedzieć i dać mu możliwość zmiany – dodaje Słowak.

Sparing, a potem wyjazd

Obecnie Górnik trenuje dwa razy dziennie – na boisku i na siłowni. - Pracujemy na 80-90 procent obciążeń, które będą w późniejszym okresie. Trzeba być bowiem ostrożnym z wprowadzaniem pewnych rzeczy. Zawodnicy są cały czas monitorowani. Chociaż nie trenujemy jeszcze na sto procent, to od pierwszego dnia zaczęliśmy mocno i chłopcy to odczuwają. Musimy teraz zrobić bazę, żeby drużyna była dobrze przygotowana fizycznie, mentalnie i taktycznie – podkreśla Stano.

19 stycznia łęcznianie zagrają pierwszy sparing (w Świdniku ze Świdniczanką), po którym wyjadą na obóz do Kielc. Serię gier kontrolnych przygotował jeszcze poprzedni szkoleniowiec Górnika. - Rozmawiając o kontrakcie wiedziałem, co jest już przygotowane i co możemy ewentualnie zmienić. Zaakceptowałem zaplanowane sparingi, a chciałem tylko znaleźć jeszcze jednego rywala podczas pobytu na obozie. To się udało. Wiedziałem też, że w tym roku nie pojedziemy trenować do ciepłych krajów – mówi Stano.

Pierwszy ligowy mecz rundy wiosennej Górnik zagra 16 lutego z Miedzią Legnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowy trener Górnika Łęczna, Słowak Pavol Stano, chce grać futbol totalny - Kurier Lubelski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24