Tym spotkaniem podopieczni trenera Marka Łukomskiego zakończą serię trzech meczów rozgrywanych we własnej hali. Na pewno wszyscy życzyliby sobie, by było to zwycięskie pożegnanie, ale o takim samym wyniku myśli też Stal, która chciałaby podreperować sobie bilans spotkań wyjazdowych. Jak na razie podopieczni trenera Andrzeja Urbana wygrali bowiem tylko jeden mecz poza swoją halą, a było pod koniec października w Toruniu.
- Dobrze, że gramy już w czwartek - uważa zawodnik łańcuckiego Sokoła Tyler Cheese. - Ja po prostu kocham grać w kosza, ale nienawidzę przegrywać. Nauczyłem się więc tego, co potrzebne z ostatniego spotkania i teraz przygotowuję się już do następnego, by pomóc jak tylko potrafię najlepiej mojemu zespołowi wygrać - dodaje Amerykanin.
Akurat w meczu ze Spójnią Cheese był najskuteczniejszym zawodnikiem (rzucił 26 punktów i do tego dorzucił zbiórkę oraz asystę), ale nie ma to dla niego większego znaczenia.
- Przegraliśmy mecz, więc ten wynik w ogóle mnie nie cieszy
- mówi wprost.
Przed czwartkowym spotkaniem na pewno było nad czym pracować, bo w ostatnich dwóch meczach zespół trenera Marka Łukomskiego słabo zaczynał i miał duże problemy z dobrą skutecznością rzutów za trzy punkty.
- Musimy grać naprawdę bardzo twardo i po prostu być razem jako drużyna. Moim zdaniem, jesteśmy lepszym zespołem niż by to sugerowało miejsce w tabeli. Jeśli naprawdę wszyscy w klubie będziemy szli tym samym torem i działali razem, to sezon może się odwrócić. Zaś co do tych rzutów za trzy, to jest to naprawdę wkurzające, bo mamy kilku świetnych strzelców, a piłka po prostu nie wpada
- zauważa Tyler Cheese.
Dla Cheese’a to pierwszy sezon w lidze polskiej i na razie wygląda całkiem nieźle - Amerykanin ma za sobą siedem meczów, w których zdobywał średnio 18,9 punktów, notował 2,9 zbiórek oraz 3,3 asyst.
- Udało mi się zbudować dobre relacje z kolegami z drużyny, lubię ich, więc mam jak najlepsze wrażenia z pobytu w Sokole. Chcę jednak, byśmy weszli na tą właściwą ścieżkę pod względem wyników sportowych
- podsumowuje Tyler Cheese.
W poprzednim sezonie podczas pojedynku tych drużyn w Łańcucie lepszy był Sokół (70:67), a znakomicie zagrał m. in. Adam Kemp, który w tym sezonie na razie jednak spisuje się trochę poniżej oczekiwań
Początek czwartkowego spotkania w łańcuckiej hali o godzinie 19; transmisja w Emocje.tv.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?