Orlen Superliga. Drugi trener mistrzów Polski Krzysztof Lijewski ocenił mecz. - Trochę nam się dostało od trenera - przyznał Cezary Surgiel

- To był trudniejszy mecz niż spodziewaliśmy się przed jego rozpoczęciem. Zespół z Kalisza zmienił trenera (nowym szkoleniowcem został Rafał Kuptel - przyp. red.). Ktoś powie, że przecież niewiele mogło się zmienić w tak krótkim czasie, ale ta drużyna pokazała charakter i ambicję. Mimo absencji szefa obrony Mateusza Kusa i czerwonej kartki dla Piotra Krępy, ten mecz się nie skończył. I za to rywalom należą się słowa pochwały. Skupmy się jednak na sobie. Odskoczyliśmy na bezpieczną przewagę i stanęliśmy. Musimy szanować wypracowaną przewagę, musimy pokazywać przeciwnikowi, że nie ma szans wrócić do meczu. Były w tym meczu takie fragmenty, z których możemy być zadowoleni, ale były też błędy techniczne. Musimy je wyeliminować

- mówił po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener mistrzów Polski. Wyjaśnił też, że Dylan Nahi jest zdrowy, ale nie zagrał w tym meczu, ponieważ dostał wolne od trenera Talanta Dujszebajewa.

- To był średni mecz z naszej strony. Popełniliśmy dużo błędów technicznych, mieliśmy sporo niewykorzystanych sytuacji sam na sam. Z kolei rywale zdobywali łatwe bramki. Nie jesteśmy zadowoleni z naszej postawy w tym spotkaniu. Trochę nam się dostało od trenera, ale powiedział nam prawdę

- podsumował Cezary Surgiel, skrzydłowy mistrzów Polski.

Dodajmy, że MVP spotkania został wychowanek kieleckiego klubu Miłosz Wałach, który bronił z ponad 40-procentową skutecznością. W zespole gości również dobrze spisywał się pochodzący z Kielc bramkarz Krzysztof Szczecina.

Kolejne spotkanie mistrzowie Polski rozegrają w najbliższą niedzielę, 10 września. Na wyjeździe zagrają z Górnikiem Zabrze, którego trenerem jest doskonale znany w Kielcach Tomasz Strząbała. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15 i będzie transmitowane w Polsacie Sport Extra.