Otwarty, dostępny dla każdego. Stadion Olimpijski jedynym takim obiektem w PGE Ekstralidze

Dawid Foltyniewicz
Rzecznik prezydenta Wrocławia ds. osób niepełnosprawnych Bartłomiej Skrzyński (w środku) twierdzi, że na etapie projektu i budowy Stadionu Olimpijskiego uwzględniono każdą jego rekomendację.
Rzecznik prezydenta Wrocławia ds. osób niepełnosprawnych Bartłomiej Skrzyński (w środku) twierdzi, że na etapie projektu i budowy Stadionu Olimpijskiego uwzględniono każdą jego rekomendację. Facebook.com/Bartłomiej Skrzyński
W sezonie 2017 ponad 500 osób z różnymi niepełnosprawnościami oglądało na Stadionie Olimpijskim mecze Betardu Sparty Wrocław. Remont został przeprowadzony w taki sposób, aby zmodernizowany obiekt stał się uniwersalnie dostępny dla każdego kibica.

– Podczas inauguracji sezonu, czyli starcia z mistrzem Polski Fogo Unią Leszno (45:45 - przyp. red.), pojawiła się pani na wózku z Kościana. Powiedziała mi, że życzyłaby sobie, aby pewne rozwiązania z Wrocławia zostały za pomocą czarodziejskiej różdżki przeniesione np. na stadion im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. Ponadto dodała, że na Nowym Olimpijskim czuje się wyjątkowo swobodnie - mówi Bartłomiej Skrzyński, rzecznik prezydenta Wrocławia ds. osób niepełnosprawnych.

Nasz rozmówca uczestniczył w rozmowach, od których zależał ostateczny kształt Stadionu Olimpijskiego po remoncie. Rewitalizacja historycznego obiektu zawsze jest dużo trudniejsza niż budowa od samego początku. Wykonawcy musieli wpisać w obecną już kubaturę Stadionu Olimpijskiego całą trybunę zachodnią, uwzględniając przy tym potrzeby osób niepełnosprawnych.

– Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy wszedłem na Nowy Olimpijski, został fragment bandy, aby symulować to, jak będę widział rozgrywki na torze żużlowym. Okazało się jednak, że nie widzę nic. Sławomir Drabik - ojciec i menadżer Maksyma - gdy kiedyś zobaczył tor przygotowany przez Marka Cieślaka, mówił, że tylko kaski będą wystawać. I właśnie tylko kaski widzielibyśmy jako w-skersi. Wiadomym było dla mnie, że muszę zadbać o to, aby ten stadion był realnie dostępny dla niepełnosprawnych - wyjaśnia Skrzyński.

Kluczową kwestią stało się zatem podniesienie podestu dla osób poruszających się na wózkach. Ostatecznie stanęło na tym, że zostanie on podwyższony o 35 cm, co pozwoli na komfortowe oglądanie zmagań żużlowców z pozycji siedzącej.

Zmiany nie tylko w sektorze
Przystosowanie obiektu do osób mających problemy z chodzeniem objęło także inne miejsca na stadionie. Pierwotnie do strefy mediów miały prowadzić schody. Zostały one zastąpione przez podjazd, która pozwala na dostęp do sali konferencyjnej również dziennikarzom niepełnosprawnym. Wszak w medialnym środowisku żużlowym funkcjonują np. byli zawodnicy, którzy w wyniku urazów zostali zmuszeni do zakończenia kariery.

– Krzysztof Cegielski napisał do mnie, że nie na każdym obiekcie może liczyć na taką pomoc jak na Stadionie Olimpijskim. Za sprawą windy może dostać się na swoje stanowisko komentatorskie, nie musząc wcześniej z trudem wdrapywać się po schodach. Komplement z takich ust, co potem zostało powtórzone publicznie, jest czymś niezwykle miłym – powiedział rzecznik prezydenta Wrocławia ds. osób niepełnosprawnych.

Zawodnicy również rozumieją
Myli się ten, kto uważa, że niepełnosprawność wyklucza z grona interesujących się daną dyscypliną. Od czasu modernizacji Stadion Olimpijski na spotkaniach Betardu Sparty często wręcz pęka w szwach.

Niech przemówią liczby. Popyt na żużlowe widowiska w stolicy Dolnego Śląska potwierdza frekwencja ze starcia inaugurującego sezon 2018 w PGE Ekstralidze - 12 474 widzów. W ubiegłym roku natomiast żużel na żywo we Wrocławiu oglądało ponad 500 osób z różnymi niepełnosprawnościami.

O to, aby wizyta na Stadionie Olimpijskim nie kończyła się jedynie na oglądaniu zmagań żużlowców na torze, dbają sami członkowie zespołu prowadzonego przez Rafała Dobruckiego. – Zawodnicy - nie chciałbym mówić, że tylko za moją sprawą - rozumieją, iż osoby niepełnosprawne mają potrzebę przybicia im piątki po zakończeniu meczu. Nie mówię tutaj tylko o takich tuzach jak Tai Woffinden czy Maciej Janowski. Każdy z członków Sparty bierze z nich przykład, co dla niepełnosprawnych jest niezwykłym wrażeniem – podkreśla Skrzyński.

Usługa pomocna każdemu
Dużym ułatwieniem dla osób niepełnosprawnych są nie tylko windy, rampy czy specjalne podjazdy. – Audiodeskrypcja we Wrocławiu jest mocno obecna od 2012 roku, czyli od piłkarskich mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie. Tę usługę, która na Stadionie Olimpijskim jest dostępna od sezonu 2013, miejsko wspieramy, a realizuje ją Fundacja Katarynka – tłumaczy nasz rozmówca. – Audiodeskrypcja nie jest przeznaczona jedynie dla osób niedowidzących. Na pewno okaże się przydatna debiutującym na żużlowych rozgrywkach. Warto podkreślić, że Stadion Olimpijski to jedyny obiekt żużlowy w Polsce, na którym na każdych zawodach dostępna jest audiodeskrypcja – dodaje.

Cechy wspomnianej usługi w bodaj najlepszy sposób oddają charakter działań klubu, wykonawców i innych osób, które uczestniczyły w procesie przystosowywania Olimpijskiego do potrzeb niepełnosprawnych. Chęć zapewnienia wszystkim kibicom komfortowych warunków, otwartość na zmiany... Tego we Wrocławiu nie brakuje. Żużlowej Polsce pozostaje życzyć więcej podobnych przedsięwzięć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Otwarty, dostępny dla każdego. Stadion Olimpijski jedynym takim obiektem w PGE Ekstralidze - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24