PKO Ekstraklasa. Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 2:4
Dla Wisły Płock to pierwsza domowa porażka od 26 lutego. Wówczas komplet punktów ze stadionu im. Kazimierza Górskiego wywiozła Pogoń Szczecin, która wygrała po Wahana Biczachczjana w doliczonym czasie gry. W pięciu kolejnych spotkaniach zawodnicy Pavola Stano zanotowali 3 zwycięstwa i 2 remisy. Kiedy po 10 minutach wydawało się, że do konta dopisze kolejne trzy punkty, to losy spotkania odwrócił Marc Gual.
Pavol Stano, trener Wisły Płock: - Po takim meczu bardzo ciężko coś powiedzieć, tłumaczyć się i tak dalej. Myślę, że do tej bramki na 2:1 graliśmy bardzo dobrze. Ta część pierwszej połowy była jedną z najlepszych od kiedy tu jestem. Szkoda tej bramki na 2:1, a takiej, jak na 2:2, nie możemy tracić. Potem, przy kontratakach przeciwnika, błędy były do uniknięcia. Wiadomo, że kibice są niezadowoleni. My tak samo, bo dużo zdrowia zostawiliśmy na boisku. Wynik jest, jaki jest i trzeba z tym żyć. Bardzo łatwo straciliśmy te trzy bramki w drugiej połowie. Trzeba patrzeć do przodu i pracować dalej. Mamy kolejny mecz na Legii. Będzie dwóch zawodników mniej przez otrzymane żółte kartki. Te straty bolą.
źródło: Jagiellonia Białystok
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?