PGE VIVE Kielce wysoko pokonało Górnika Zabrze

Paweł Kotwica
W meczu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, PGE VIVE Kielce pokonało Górnika Zabrze.

PGE VIVE Kielce - NMC Górnik Zabrze 33:20 (16:9)
PGE VIVE: Szmal (1-51 min, 14 obron), Wałach (51-60 min, 1 obrona) – Bielecki 6 (5), Jachlewski 5 – Mamić, Jurecki 2 – Zorman 3 – Jurkiewicz 5, Lijewski 5 – Janc 2, Djukić 1 (1) - Aginagalde, Kus 1, Bis 3.

NMC Górnik: Galia (1-30 min i na jednego karnego, 6 obron, 1 gol) Kornecki (31-60 min, 5 obron) – Tomczak 3 (2) – Tatarincew 2, Adamuszek 1 – Gliński 1, Tokaj, Fąfara – Sluijters 1, Matuszak – Buszkow, Gluch 2 – Daćko 8, Gromyko 1.

Karne. PGE VIVE: 6/8 (Galia obronił rzuty Djukicia i Kusa). NMC Górnik: 2/2.

Kary. PGE VIVE: 8 minut (Mamić, Bielecki, Aginagalde, Jurecki po 2). NMC Górnik: 8 minut (Sluijters, Gliński, Gluch, Adamuszek po 2).

Sędziowali: Korneliusz Habierski, Grzegorz Skrobak (Głogów). Widzów: 2200.

Przebieg: 0:1, 1:1, 1:2, 2:2, 2:3, 6:3, 6:4, 9:4, 9:5, 10:5, 10:6, 11:6, 11:7, 15:7, 15:8, 16:8, 16:9 – 16:10, 18:10, 18:11, 19:11, 19:12, 20:12, 20:14, 22:14, 22:16, 23:16, 23:17, 24:17, 24:18, 30:18, 31:20, 33:20.

Mecz na szczycie grupy granatowej (oba zespoły miały po sześć zwycięstw i 21 punktów) praktycznie skończył się po kwadransie. Bardzo dobrze prezentujący się w poprzednich meczach Górnik na tle kielczan wypadł bladziutko.

W kieleckim zespole zabrakło lekko kontuzjowanego Manuela Strleka, odpoczywał Alex Dujszebajew, kontuzjowani są również Filip Ivić i Dean Bombac. W tej sytuacji mecz na lewym skrzydle rozpoczął …Karol Bielecki. I sobie poradził, zdobywając gola. A że przy zmianie pozycji trudno pozbyć się nawyków, to oddał rzut tuż nad głową bramkarza.

Kielczanie wyszli na boisko skoncentrowani, świetnie funkcjonowała obrona 5-1, świetnie bronił Sławomir Szmal. Podwyższona defensywa spowodowała, że zespół z Kielc miał 9 przechwytów, a królem polowania został świetnie spisujący się na wysuniętej pozycji Mateusz Jachlewski, który trzy razy podkradł piłkę rywalom, poza tym często biegał do kontry i w dodatku był 100-procentowo skuteczny (5/5). Trzy przechwyty miał też Mariusz Jurkiewicz. Po 18 minutach gry PGE VIVE miało na koncie cztery przechwyty i pięć rzutów karnych.

Zabrzanie próbowali się przeciwstawić obroną 4-2, ale nasi zawodnicy bardzo dobrze sobie z nią radzili, w ataku gracze Górnika próbowali grać na dwóch obrotowych. Jedyne, co do czego można mieć drobne zastrzeżenia po kieleckiej stronie, to skuteczność. Marko Mamić nie trafił żadnego z czterech rzutów, Darko Djukić miał zapis 1/5, Michał Jurecki 2/5, Blaż Janc 2/5.

Początek drugiej połowy to przez kilkanaście minut w miarę wyrównana gra, ale w końcówce znów nastąpił odjazd gospodarzy, którzy ostatnie 12 minut wygrali 9:2. – Dziękuję drużynie z Kielc, że pokazała nam dzisiaj nasze słabe punkty. Jak się wygrywa, to się ich nie widzi – mówił po meczu czeski trener Górnika, Rastislav Trtik.

Nerwowo było w ostatnich dwóch minutach. Najpierw Jurij Gromyko popchnął wychodzącego do rzutu ze skrzydła Darko Djukicia. Powinien być karny i dwie minuty dla obrotowego Górnika, a nie było nic. Djukić, mimo bolesnego upadku na bark, pozbierał się, ale musiał opuścić boisko, bo była mu udzielana pomoc, a nie było kary indywidualnej dla rywala. Za chwilę Blaż Janc, który zmienił Serba, również wychodząc do rzutu, został bardzo ostro zaatakowany przez Michała Adamuszka. Słoweniec również miał "dachowanie”, a zabrzanin dostał dwie minuty, chociaż za taki atak, kompletnie bezsensowny, bo w ostatnich sekundach i przy ustalonym wyniku, powinien dostać czerwoną kartkę i to z opisem w protokole. Żółtą kartką sędziowie ukarali mocno protestującą ławkę “żółto-biało-niebieskich”.

Przed meczem chwilą ciszy uczczono pamięć Pawła Jagniątkowskiego, wieloletniego dyrektora Toru Kielce, który był również kibicem kieleckiej drużyny. Paweł Jagniątkowski w ubiegłą niedzielę zginął w wypadku śmigłowca podczas rajdu na Łotwie.

Podczas spotkania propagowano akcję mającą zachęcić do zapisywania się do rejestru w banku dawców szpiku kostnego.

W najbliższą niedzielę w Hali Legionów kolejne emocje w ramach Ligi Mistrzów – o godzinie 19 mecz z węgierskim Telekomem Veszprem. Zapowiada się wielkie widowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PGE VIVE Kielce wysoko pokonało Górnika Zabrze - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24