Piast Gliwice szuka napastnika. Trener Aleksandar Vuković przyznał, że będzie to priorytet w czasie zimowego okienka transferowego

Piast w rundzie jesiennej aż 12 razy podzielił się punktami i został nazwany mistrzem remisów. Gliwiczanie w 18 meczach (spotkanie z Puszczą Niepołomice przerwano w 15. minucie) zgromadzili 24 punkty. Ich bilans bramkowy to 18 do 14. Mniej goli - 13 - zdobył tylko ostatni w tabeli ŁKS Łódź.

- Chcę, abyśmy sprawili, że te remisy, które mamy za sobą, będą miały pewną wartość i urosną trochę, jeżeli chodzi o ich znaczenie - mówił trener Aleksandar Vuković. - To jest możliwe tylko jak się wygra jeden czy drugi mecz. Jak jesteśmy po meczu ze Stalą i po zwycięstwie nad Lechem, po 6 zdobytych punktach, to nie jest bez znaczenia, że zrobiliśmy w sześciu poprzednich też 6 punktów remisami. Trochę więc rośnie ich wartość, ale nie ulega wątpliwości, że mieliśmy takie mecze w tej rundzie, nie tylko na swoim stadionie, ale na obcych stadionach też, gdzie mieliśmy lepsze sytuacje niż ze Stalą. Równie dobrze dzisiaj też mogło skończyć się 0:0, porównując to, co graliśmy w niektórych meczach w tej rundzie. Na pewno jakiś niedosyt, żal jest, ale trzeba to zostawić za sobą i patrzyć na przyszły rok, przed siebie - dodał szkoleniowiec.

W poniedziałkowy wieczór w składzie gospodarzy pojawił się 19-letni napastnik Piotr Urbański, który w ten sposób zaliczył debiut w pierwszej drużynie.

- To debiutant, którego na pewno nikt się nie spodziewał w pierwszym składzie, też nagroda dla niego za jego pracę w treningach, postawę w niektórych meczach w naszej drugiej drużynie, również trochę konieczność, bo szukamy rozwiązań w ataku w sytuacji, gdy Kamil Wilczek już jest, ale trenuje dopiero tydzień na pełnych obrotach, a to za mało, aby mieć miejsce w drużynie - wyjaśnił trener. - Na szczęście Piotrek pokazał się z dobrej strony w pierwszej połowie, też zobaczył jak ta Ekstraklasa wygląda, czym się różni od lig juniorskich lub niższej ligi, w której występuje druga drużyna. Zrobił pierwszy, fajny krok i cieszę się, że jest częścią tego wygranego meczu. Tak samo jak się cieszę, że w końcu Jorge Felix też potrafił wykorzystać sytuację, strzelić bramkę. Pokazał, że umie to robić i jest nadzieja, że też tak będzie w przyszłości.

Nie zmienia to jednak faktu, że Piast szuka napastnika.

- Można powiedzieć to oficjalnie, że jesteśmy tu wszyscy zgodni, że w tym okienku transferowym będzie to naszym celem, jeżeli chodzi o wzmacnianie drużyny. Wydaje mi się, że jeśli nie będzie ubytków na innych pozycjach, to nie będziemy tak aktywni. Natomiast ewidentnie do lepszej rywalizacji, do skoku jakościowego tej drużyny, do zwiększenia szans na dobre wyniki, na pewno chcemy wzmocnić atak i sprowadzić napastnika - zapowiedział Vuković.