Piłkarskie orły. Duet z Cracovii po raz pierwszy

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Karol Knap i Benjamin Kallman (Cracovia)
Karol Knap i Benjamin Kallman (Cracovia) cracovia.pl
W rankingu ligowych strzelców – Piłkarskie orły – po raz pierwszy na czele znalazła się Cracovia (w zestawieniu za grudzień). Przypominamy, że klasyfikujemy najlepszych piłkarzy w danym miesiącu z ekstraklasy, I, II, III i IV ligi biorąc pod uwagę ich mecze ligowe i pucharowe. Każda liga ma swój przelicznik za gola, w ekstraklasie wynosi on 2 punkty.

Trzech zwycięzców, dwóch z Cracovii

W grudniu 2023 r. mieliśmy do czynienia z ciekawą sytuacją, bo aż trzech piłkarzy uplasowało się na pierwszym miejscu – Benjamin Kallman i Karol Knap z Cracovii oraz Artur Craciun z Puszczy Niepołomice. Wszyscy ci zawodnicy zdobyli po trzy gole, co dało im 6 punktów i wspólne pierwsze miejsce. Zajmiemy się duetem z Cracovii. O ile obecność Kallmana nie dziwi, bo to środkowy napastnik, który w końcówce roku złapał formę i potwierdził ją dwoma trafieniami w meczu z Legią Warszawa (ostatni mecz roku, 2:0 dla „Pasów”) o tyle każde trafienie Knapa, defensywnego pomocnika, to wartość dodana dla drużyny, bo ma on inne zadania do wykonania. Gole w meczach z Ruchem Chorzów i Stalą Mielec wystarczyły do remisów, co w sytuacji Cracovii nie było pełnią szczęścia, ale uderzenie z rzutu karnego w spotkaniu z „Niebieskimi” zapewniło punkt. Bramki Kallmana dały wygraną z Legią, a trafienie w meczu ze Stalą nie wystarczyło do wygranej, tylko do podziału punktów, bo rywale odrobili straty.

Fin to lider klasyfikacji strzelców Cracovii po 19 meczach, ma na koncie pięć goli, z kolei Knap zanotował jesienią w sumie cztery trafienia. Jak na defensywnego pomocnika to dobra statystyka.

- Tak, jestem zadowolony ze swoich „liczb” w pierwszej rundzie – mówi nam Karol Knap. - Mam nadzieję, że takie same, a oby i lepsze były w drugiej. Na pewno cieszy mnie ta runda jeśli chodzi o moje dokonania. Optymistycznie patrzę na wiosnę.

Knap ma w sumie sześć bramek na koncie w ekstraklasie. Na pierwszą z nich czekał 1,5 roku od debiutu. Trafił z rzutu karnego w lutym ubiegłego roku w meczu z Koroną Kielce.

- Tak, czekałem trochę na tę pierwszą bramkę – mówi pomocnik „Pasów”. - W tym sezonie jednak worek się otworzył i mam nadzieję, że się nie zatrzymam.

Knap na pewniaka podchodzi do piłki ustawionej na 11 m, gdy krakowianie mają rzut karny. Przez pewien czas był problem z egzekutorami, bo jesienią mylili się w takich sytuacjach Patryk Makuch i Michał Rakoczy. Wreszcie „Pasy” znalazły odpowiedniego strzelca – Knap połowę ze swoich bramek w tym sezonie zdobył właśnie po strzałach z 11 m.

- Wolę nie mówić „hop”, póki jest dobrze, oby to się nie zmieniało – mówi Knap. - Teraz tak jest, ale nie ma co zapeszać.

Cracovia jesienią nie była przesadnie skutecznym zespołem, zdobyła 22 gole w 19 meczach, to dorobek raczej skromny.
- Musimy się poprawić, mówiłem to wielokrotnie po strzelonych bramkach – twierdzi 22-latek. - Jak strzelam, to te gole nie dają nam pełnej puli. Czy bramki zdobywa środkowy obrońca, pomocnik, czy napastnik, to nie ma to większego znaczenia. Ważny jest dorobek punktowy, na tym się trzeba skupiać, a nie na indywidualnych celach.

Knap umie wykonywać nie tylko karne, także nieobca jest mu sztuka dobrych uderzeń z rzutów wolnych, co udowodnił choćby w sparingu ze Sturmem Graz.

- Trenuję stałe fragmenty gry, staram się je dopracować więc cieszę się, że ta praca przynosi efekty – kwituje Knap.

Kallman liderem strzelców

Gola w ostatnim sparingu z Zeleziarne Podbrezova zdobył też Kallman.

Kibice zapamiętają napastnika z jesiennych dokonań, z tych pięciu trafień.

- Oczywiście chcę więcej i więcej – mówi nam reprezentant Finlandii. - Sądzę, że cały czas mogę zrobić więcej. Jeśli popatrzy się na liczby to jest OK w tym momencie, ale za nami dopiero połowa sezonu.

W całych poprzednich rozgrywkach Kallman zdobył sześć bramek i teraz jest na najlepszej drodze, by poprawić ten rezultat.

- Mam nadzieję, że to się uda – mówi. - Chcę dobrze grać, ale żeby też drużyna prezentowała się dobrze. Jeśli to się stanie, to automatycznie indywidualne cele będą do osiągnięcia. Jestem na to nastawiony.

Najlepszy wynik Kallmana w karierze to 14 bramek ligowych w barwach Interu Turku w sezonie 2020/21 w fińskiej ekstraklasie.

- Polska liga jest trudniejsza niż fińska – mówi strzelec. - Jest lepsza, bardziej profesjonalna, trudniejsza dla każdego. Moje przenosiny do Polski to była dobra decyzja, to dla mnie dobra droga.

Kallman podkreśla, że trafienie w meczu z Legią to była jego najładniejsza bramka w karierze – dał radę uwolnić się spod opieki obrońcy i mając go „na plecach” uderzyć idealnie pod spojenie.

- To trafienie było najładniejsze – mówi napastnik. - Pierwszy gol był bardzo ważny, a dodatkowo była to najładniejsza bramka jaką kiedykolwiek strzeliłem.

Być może Kallman pokrzyżuje szyki byłemu szkoleniowcowi Cracovii Michałowi Probierzowi. Jeśli Polska wygra półfinał baraży o Euro 2024 z Estonią, a to samo uczyni Finlandia w meczu z Walią, to wtedy oba zespoły spotkają się w finale baraży w Helsinkach z udziałem napastnika „Pasów”.

- To jest możliwe – śmieje się Kallman. - To byłaby dobra gra. Na razie jesteśmy jednak sfocusowani na meczu z Walią. Gdyby doszło do meczu z Polską byłoby to coś specjalnego dla mnie i dla Arttu Hoskonena, który też gra w reprezentacji Finlandii i w Cracovii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piłkarskie orły. Duet z Cracovii po raz pierwszy - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24