Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce i Azotów Puławy się za sobą nie stęsknią. W środę startuje półfinał [relacja live]

Paweł Kotwica
Anna Benicewicz-Miazga
Tylko trzy dni miną między meczami drużyn z Kielc i Puław w Pucharze Polski i PGNiG Superlidze. W środę w Puławach pierwszy mecz półfinału Superligi. Początek o godzinie 18.30, transmisja na nSport.

RELACJA LIVE W ŚRODĘ OD GODZINY 18.30 TUTAJ

ZOBACZ>>> Vujović, Paczkowski i najmłodszy Dujszebajew mistrzami

Piłkarze ręczni PGE VIVE i Azotów nie zdążą się za sobą stęsknić. W ciągu ośmiu dni zagrają ze sobą trzy mecze - jeden w Pucharze Polski, dwa w PGNiG Superlidze. W niedzielę PGE VIVE pokonało Azoty w finale Pucharu Polski, który odbył się w Kaliszu. Miała być formalność i gładkie zwycięstwo Żółto-Biało-Niebieskich... Ale nie była to łatwa wygrana. Do 40 minuty prowadzili puławianie, dla których był to pierwszy udział w ścisłym finale Pucharu Polski. Do przerwy było 20:18 dla Azotów, a kielczanie grali bardzo słabo w defensywie. Ale w drugiej połowie zespół z Kielc poprawił grę w obronie i zaczął odrabiać straty, a w końcówce wyszedł na kilkubramkowe prowadzenie, wygrywając ostatecznie 35:29.

ZOBACZ>>> Mariusz Jurasik grał w piłkę nożną z ...Andrzejem Supronem

- Przez 40 minut graliśmy bardzo dobrze. Ale co z tego, skoro puchar pojechał do Kielc... Lepiej grać brzydko i wygrać, niż pięknie i przegrać - mówi skrzydłowy puławskiego klubu, Adam Skrabania. - W pierwszej połowie dobrze grała nasza druga linia, wpadało jej praktycznie wszystko, w same okienka. Jeśli obrońcy z Kielc wychodzili do naszych rozgrywających, to znajdowaliśmy na kole Bartka Jureckiego. Rzuciliśmy Kielcom 20 bramek w 30 minut, niektóre zespoły mają z tym problem przez 60 minut - dodaje Skrabania.

ZOBACZ>>> Jak PGE VIVE Kielce świętowało 15. Puchar Polski [zdjęcia, video, social media]

Puchar Polski to pierwsze trofeum zdobyte przez PGE VIVE w sezonie 2017/2018. Walka o kolejne zacznie się w środę w Puławach.

- Finał Pucharu Polski to tylko jeden mecz i przy słabszej dyspozycji można go przegrać. W półfinałach Superligi to będą inne mecze, inne granie, trzeba to będzie sobie inaczej poukładać w głowach - mówi bramkarz kieleckiej ekipy, Sławomir Szmal. - Oczywiście będziemy się starać, aby wygrać oba spotkania i postawić przeciwnikom wysoko poprzeczkę - dodaje „Kasa”.

- Czekają nas bardzo ciężkie mecze. Ale jeśli zagramy przez 60 minut tak, jak zagraliśmy przez 40 w finale Pucharu Polski, to jesteśmy w stanie spotkanie w Puławach wygrać. Bardzo chcielibyśmy to zrobić dla naszych kibiców - mówi obrotowy Azotów, Bartosz Jurecki.

- Przypuszczam, że pierwsza połowa meczu w Kaliszu podrażniła zawodników z Kielc i wyjdą na nasze boisko inaczej nastawieni. Ale gramy u siebie i jesteśmy w stanie się im przeciwstawić. Ale trzeba pamiętać, że żeby wygrać z VIVE, trzeba zagrać 60 minut na bardzo wysokim poziomie - mówi Skrabania.

Kielczanie na krajowym podwórku są niepokonani od 13 marca 2016 roku, kiedy przegrali 27:31 z Orlenem Wisłą w Płocku, w ostatnim meczu rundy zasadniczej, który już nie miał wpływu na kolejność w tabeli.

W rundzie zasadniczej bieżącego sezonu, PGE VIVE wygrało w Puławach 30:25 po w miarę wyrównanym, ale będącym stale pod kontrolą pojedynku, natomiast mecz w Kielcach Azoty oddały praktycznie bez walki, przegrywając 29:41.

ZOBACZ>>> PGE VIVE z 15. pucharem. Ale nie było łatwo...

Mecz w Puławach posędziują Korneliusz Habierski i Grzegorz Skrobak z Głogowa. Rewanżowy mecz pomiędzy PGE VIVE i Azotami odbędzie się w najbliższą niedzielę, 20 maja, o godzinie 13. Do finału awansuje drużyna lepsza w bilansie dwóch spotkań.

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24