- Nowy rok i nowe, poważne wyzwania przed wami.
- Zawsze z nadejściem nowego roku wszyscy wyznaczają sobie cele. Patrząc na rok ubiegły, były chwile radości i smutku, bo nie wszystko potoczyło się tak, jak planowaliśmy i jak byśmy chcieli. Mam nadzieję, że teraz będziemy w stanie powalczyć o wyższe cele niż utrzymanie.
- Marginesu na błąd już praktycznie nie ma, bo do końca fazy zasadniczej sezonu zostało 10 meczów, a macie 5 punktów do odrobienia, by znaleźć się w lepszej ósemce.
- Jest w nas nadzieja. Najważniejsze, to dobrze się przygotować. Niezwykle istotne będą pierwsze wiosenne mecze. Tabela jest bardzo płaska i nie jest tak, że już można powiedzieć, które drużyny są w grupie spadkowej, a które w mistrzowskiej. To się wszystko zmienia. Powtarzam, grunt to dobre przygotowania i udane pierwsze spotkanie na wiosnę.
- No właśnie, zaczniecie od wizyty w Chorzowie. Ruch jest w nieciekawym położeniu, będzie zdeterminowany, ale wy musicie wygrać, by mieć jeszcze szansę na ósemkę.
- Jesteśmy blisko siebie w tabeli, wiadomo, jaką wagę ma to spotkanie. Dla nas najważniejszy będzie każdy następny mecz.
- W ubiegłym roku podczas zgrupowania w Hiszpanii graliście z drużynami z „łapanki”, teraz szykują się poważni sparingpartnerzy - Szachtar Donieck, może Zenit Sankt Petersburg. Te mecze powinny pomóc w dobrych przygotowaniach.
- Poczekajmy z tym planowaniem, różnie z tym bywa. Wiadomo, że każdy mecz z dobrym przeciwnikiem to cenna nauka dla nas.
- Czy Pan przywiązuje dużą wagę do sparingów? Różne są szkoły - jedni twierdzą, że lepiej grać z mocnymi, niekoniecznie wygrywać, ale coś się nauczyć, inni z kolei optują za meczami ze słabszymi i budowaniu morale zespołu poprzez zwycięstwa.
- Każde spotkanie jest niezwykle ważne. Ale jest to sparing i wynik nie ma tak istotnego znaczenia, natomiast każdy chce wygrać. Przywiązujemy wagę do meczów kontrolnych ze względu na taktykę. Każdy z piłkarzy może budować pewność siebie. Na pewno do tych meczów będziemy tak nastawieni, jak do spotkań ligowych. Nie wszystko będzie wychodziło, będziemy pewnie bardziej zmęczeni, ale każdy będzie się przykładał i dawał sto procent z siebie. Wiosna jest krótka. Potrzebny jest nam fart. Jak się dobrze pracuje, to wtedy o to szczęście jest łatwiej.
- Prezes Janusz Filipiak zapowiada, że będzie kilka transferów. Dobrze by było, aby nowi zawodnicy przyszli do zespołu w miarę szybko. Jesienią wzmocnienia były, ale kluczowi piłkarze trafili do drużyny dość późno. To mogło mieć wpływ na gorsze wasze wyniki.
- Trudno z tym polemizować, wiadomo, jak bywa z transferami. Te sprawy są poza nami. Mam nadzieję, że jeśli teraz będą nowi zawodnicy, to na pewno dobrze się wkomponują w zespół i będzie jeszcze większa konkurencja w drużynie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?