- Rozegraliśmy dobre spotkanie. Utrzymywaliśmy się przy piłce, stwarzaliśmy sytuacje. W dużej mierze ten mecz był pod nasza kontrolą. Tak chcemy grać. Jestem zadowolony ze stylu i awansu - zaznaczył Stokowiec.
- Bez kibiców takie mecze są "martwe". Nie mieliśmy wsparcia z trybun, a to zawsze handicap dla gospodarzy. Pokazaliśmy jednak, że potrafimy się dobrze nastawić, skoncentrować na zadaniu. Moi piłkarze byli skupieni na grze. Przestawienie się nie było łatwe, tym bardziej trzeba im więc pogratulować - dodał trener Lechii.
- Piast nie miał nic do stracenia w końcówce. Oddaliśmy mu pole. To nasza bolączka. Pracujemy, by ją wyeliminować. Emocje też jednak dochodzą do gry. Trzeba mocno uważać - podkreślił Stokowiec.
Rośnie liczba piłkarzy z koronawirusem. Polak obok światowyc...
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
