PKO Ekstraklasa. Aleksandar Vuković, trener Piasta Gliwice przed meczem z Radomiakiem: Zmiana wyników musi nastąpić szybko

Gliwiczanie w czterech tegorocznych spotkaniach ekstraklasy wywalczyli punkt. Pokonali mistrza kraju Raków Częstochowa 3:0 w ćwierćfinale Pucharu Polski, ale trzy dni później w Chorzowie doznali porażki 0:3 z beniaminkiem ligi Ruchem.

Zespół z Radomia zanotował też słaby wiosenny start (0:6 z Cracovią, 0:4 z Pogonią Szczecin), a w ostatniej kolejce wygrał ze Stalą Mielec 2:1.

- To pokazuje ogólny obraz ligi. Nie można brać pod uwagę, że jakiś mecz drużynie nie wyszedł i nagle jest słabsza. Patrząc na to, jak Radomiak wypadł w pierwszych dwóch spotkaniach, to na kolejne nie powinien wychodzić. A pokazał, że to nie miało żadnego znaczenia. Najbardziej wiarygodny jest ten ostatni mecz ze Stalą. To zła informacja dla nas, bo rywal jest na fali wznoszącej, ale i dobra, bo pokazuje, że i my, po naszych słabszych wynikach w lidze, możemy liczyć na przemianę

– dodał szkoleniowiec.

Nie ukrywał, że jeden punkt zdobyty przez jego zespół wiosną nikogo w klubie nie zadowala.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że potrafiliśmy rozegrać bardzo dobre spotkanie z Rakowem w Pucharze Polski i do tego chcemy wrócić, pokazać, że takie jest prawdziwe oblicze drużyny, a solidność w obronie (9 straconych goli w tym roku) zatraciliśmy tylko chwilowo

– zaznaczył.

We wtorek gliwiczanie dokończą u siebie przerwany 2 grudnia przy stanie 0:0 z powodu śnieżycy mecz z Puszczą Niepołomice. Zacznie się nietypowo, bo od wyrzutu z autu w 14 minucie 19 sekundzie. Spotkanie poprowadzi ten sam sędzia Patryk Gryckiewicz, a zagrać będą mogli tylko ci zawodnicy, którzy byli uprawnieni do występu w pierwotnym terminie.

- Myślę, że pomogą nam doświadczenia z ostatniego +dwumeczu+. Zagraliśmy z Rakowem intensywnie, bo tylko tak mogliśmy z nim wygrać. Potem tak samo chcieliśmy zagrać z Ruchem i nam trochę zabrakło, mieliśmy wolniejsze reakcje. To doświadczenie spróbujemy teraz wykorzystać

– wyjaśnił Vukovic.

Nie ukrywał, że czuje odpowiedzialność za słaby start drużyny wiosną.

- Nie akceptuję tej sytuacji. Robię, co w mojej mocy, by to zmienić. Drużyna jest wystarczająco mocna, dobrze pracuje, więc zmiana wyników musi nastąpić szybko. Wymagam tego od siebie, nikt nie musi mnie do tego namawiać. Jako trener muszę znaleźć rozwiązanie i sobie poradzić. Te dwa najbliższe mecze są bardzo istotne

– podsumował.

Spotkanie z Puszczą z 17. kolejki zostało przerwane z powodu opadów śniegu. 2 grudnia 2023 przed pierwszym gwizdkiem sędziego Gryckiewicza wydawało się, mecz uda się rozegrać. Linie wyznaczono na czerwono piłki były pomarańczowe.

Zawodnicy mieli jednak problemy z utrzymaniem równowagi, śnieg nieustannie padał i po kwadransie murawa była znów biała. Arbiter przerwał grę, nakazał piłkarzom zejść do szatni, a obsługa stadionu odśnieżała linie.

Niewiele to dało. Po kilkunastu minutach sędziowie i trenerzy obu ekip zlustrowali stan murawy i zapadła decyzja, że gra nie będzie kontynuowana.

(PAP)

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy