Mielecką spółką akcyjną od końca 2020 roku rządzi Jacek Klimek. Początki miał trudne, gdy na jaw zaczęły wychodzi zaniedbania poprzedników w 2021 roku mielecki klub był blisko bankructwa. Nowej ekipie z wsparciem m.in. europosła Tomasza Poręby udało się przyciągnąć do klubu solidnych partnerów i klub szybko wyszedł na prostą. Już rok 2022 roku klub z Mielca zakończył na mocnym plusie: osiągając zysk na poziomie 2,3 mln złotych. 2023 rok był jeszcze lepszy, bo Stal pokazała w opublikowanym parę dni temu raporcie finansowym ponad 6 mln zysku.
To zdecydowany powód do dumy dla Klimka. Nieoficjalnie mówi się o tym, że klub zmieni wkrótce właściciela. - Mam pomysł na inwestora, z którym bardzo intensywnie rozmawiam – przyznał w rozmowie z portalem weszło.com: prezes Jacek Klimek. Obecnie ponad 80 procent akcji ma Stowarzyszenie FKS Stal Mielec. 16,54 procent ma firma Enervigo.
Klimek zapewnia, że jest przygotowany na każdy scenariusz. - Nie ma takiej sytuacji, że ktoś wypnie wtyczkę od zasilania, a my ogłosimy upadłość klubu. Nie ma takiej możliwości. Szybko się przebudujemy i pójdziemy do przodu – zaznacza szef spółki akcyjnej.
W obecnym sezonie nikogo nie dziwi, że PGE Stal głównie myśli o utrzymaniu w rozgrywkach.
Zespół jest „nad kreską”, ale parę dobrych wyników okupił stratą w wypełnieniu limitu minut dla młodzieżowców. Możliwe, że PGE Stal nie osiągnie potrzebnych 3000 „młodzieżowych” minut, bo obecnie ma tylko 1298, a za nami ponad połowa sezonu. Dwa zimowe wzmocnienia to młodzieżowcy, więc możliwe, że PGE Stal nie będzie płacić wysokiej związkowej opłaty/kary lub jej całkowicie uniknie.
- Nie chcę o tym myśleć, ponieważ to wyrzucanie pieniędzy do kosza, ale w sytuacji ultra ekstremalnej jesteśmy przygotowani na minimalną karę. Najważniejsza jest dla nas PKO BP Ekstraklasa i podporządkujemy wszystko, by w przyszłym sezonie dawać radość mieszkańcom Mielca, ponieważ PGE FKS Stal Mielec to wizytówka naszego miasta i całego województwa – zaznacza Klimek.
Piłkarze PGE Stali praktycznie dziś kończą zgrupowanie w hiszpańskim L’Albir. O godzinie 11 spotkają się ze szwedzkim IFK Varnamo. W zasadzie będzie to próba generalna przed pierwszym ligowym meczem, czyli starciem z Puszczą Niepołomice w Mielcu (9 lutego, g. 18). W czwartek (1 lutego) nasz zespół wróci do Polski. Niestety, już w nie takim samym składzie jak wyjeżdżał, bo w międzyczasie wysokim kontraktem środkowego pomocnika Michała Trabkę skusiła 3-ligowa Wieczysta Kraków.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?