PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa zdewastowała Wartę Poznań w pierwszej połowie. Zmiana bramkarza w przerwie - zadebiutował Cezary Miszta

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Legia zdewastowała Wartę w pierwszej połowie. Zmiana bramkarza w przerwie
Legia zdewastowała Wartę w pierwszej połowie. Zmiana bramkarza w przerwie Łukasz Gdak
PKO Ekstraklasa. W zaległym meczu 6. kolejki Warta Poznań przegrała z Legią Warszawa 0:3 (0:3). Wszystkie bramki padły jeszcze przed przerwą. Dzięki wygranej drużyna Czesława Michniewcza wskoczyła na podium. Ma tyle samo punktów co drugi Górnik Zabrze.

Mecz Warta Poznań - Legia Warszawa 0:3

Dokładnie cztery lata temu Legia w fazie grupowej Ligi Mistrzów zremisowała z Realem Madryt 3:3. Dzisiaj jej kibice byli zmuszeni emocjonować się zwykłym meczem na krajowym podwórku. Poszło gładko, jak w sparingu, bo rywal nie podjął rękawicy.

Wszystkie akcje bramkowe Legii to konsekwencja dobrej gry drużyny na lewym boku (i słabej Warty w tych sektorach). Prowadzenie uzyskał Paweł Wszołek, wbiegając na piłkę od Filipa Mladenovicia. Serb został autorem drugiego trafienia po zagraniu od Waleriana Gwilii. Wynik ustalił lider strzelców ekstraklasy, Tomas Pekhart, muskając futbolówkę głową po zagraniu Josipa Juranovicia i poprzedzającej go szarży Joela Valencii.

Na drugą połowę nie wyszedł już Artur Boruc. Zastąpił go debiutujący Cezary Miszta, który w piątek skończył 19 lat. Młody bramkarz zeszły sezon spędził w rezerwach (jesień) i pierwszoligowym Radomiaku Radom (wiosna).

W składzie i na ławce Legii zabrakło dziś m.in. Luquinhasa i Michała Karbownika. Następny mecz Legię czeka w niedzielę - 8 listopada. Rywalem w hicie 9. kolejki będzie Lech Poznań, który o godz. 20:00 walczy o awans do 1/8 finału Pucharu Polski - co ciekawe, nieopodal Warszawy, bo w Pruszkowie ze Zniczem.

To pierwszy mecz sezonu, w którym Warta straciła więcej niż jedną bramkę.

Piłkarz meczu: Filip Mladenović
Atrakcyjność meczu: 6/10

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Jak wyglądałaby dzisiaj reprezentacja Polski, gdyby trzeba było do niej powołać wyłącznie zawodników z przynajmniej jednym występem w seniorskiej drużynie Legii Warszawa? Odpowiedź jest prosta: byłaby słabsza, ale nie aż tak bardzo. Stołeczna drużyna jest bowiem regularnym dostarczycielem zawodników gotowych na grę z orzełkiem na piersi.Na podstawie powołań Jerzego Brzęczka czy formy poszczególnych graczy stworzyliśmy jedenastkę byłych i obecnych graczy Legii, którzy mogliby zagrać dla reprezentacji. Zastrzegamy, że nie znajdziecie tu ani Roberta Lewandowskiego, ani Sebastiana Walukiewicza, bo tych piłkarzy wypromowali odpowiednio Lech Poznań i Pogoń Szczecin.

Tak wyglądałaby reprezentacja Polski złożona z byłych i obec...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24