Na razie w tabeli wyżej są rzeszowianie, ale jeśli PGE Skra wygra dwa ostatnie mecze po 3:0 to nie musi oglądać się na wyniki Asseco Resovii. Dzisiaj rzeszowianie są wyżej w tabeli, bo jeden mecz, w Effectorem w Kielcach, wygrali 3:0 awansem.
Takiego finiszu nikt nie mógł się spodziewać. Choć jeszcze kilkanaście dni temu rozgrywający rzeszowskiego zespołu Fabian Drzyzga mówił, że "jego zdaniem sety nie będą decydować" to wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie. Chyba, że mistrzowie Polski przegrają w środę w Gdańsku, bo raczej trudno przewidywać, by rozpędzeni po zmianie trenera bełchatowianie mogli ulec Indykpolowi AZS Olsztyn lub BBTS Bielsko-Biała.
O ile trudno uwierzyć w porażkę PGE Skry w tych meczach, o tyle przegranie pojedynczych setów jest możliwe. Wprawdzie siatkarze bełchatowskiego zespołu zapewniają, że nie myślą o wyniku, ale trudno w to uwierzyć. Tak wyrównanej gry w fazie zasadniczej nie było jeszcze w historii PlusLigi.
25. kolejka PlusLigi
Wtorek, 5 kwietnia: Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (godz. 20.30)
Środa, 6 kwietnia: Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów (18), Cerrad Czarni Radom - Jastrzębski Węgiel (18), BBTS Bielsko-Biała - AZS Częstochowa (18), AZS Politechnika Warszawska - Łuczniczka Bydgoszcz (19)
Wtorek, 12 kwietnia: Lotos Trefl Gdańsk - MKS Będzin (19)
Awansem: Effector Kielce - Asseco Resovia Rzeszów 0:3.
26. kolejka (awansem)
Środa, 6 kwietnia: Lotos Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów (20.30)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?