Pierwszy raz Wisła grała w pierwszej lidze (wtedy nazywała się ona 1 liga B) w sezonie 2000/2001. Zajęła w rozgrywkach czternaste, ostatnie miejsce i została zdegradowana. Potem jeszcze kilka sezonów sandomierzanie spędzili w pierwszej lidze, w sezonie 2006/07 zajęli w niej swoje najwyższe, piąte miejsce, a ostatni sezon na tym szczeblu rozgrywek to lata 2009/10, kiedy sandomierzanie zajęli 11. lokatę i zostali zdegradowani. Meczu pierwszej ligi Wisła nie rozgrywała więc od ponad 10 lat.
W marcu sandomierzanie awansowali do pierwszej ligi, mimo że sezon 2019/20 z powodu pandemii nie został dokończony. Koronawirus sprawił zresztą większe problemy, bo „wiślacy” mieli kłopoty finansowe, pieniądze na opłacenie licencji na grę w wyższej ligi trzeba było zgromadzić na internetowej zbiórce. Udało się i sandomierzanie przystąpią do rozgrywek.
Na początek Wiśle przyjdzie rozegrać derby województwa świętokrzyskiego. W niedzielę o godzinie 15 w hali przy ulicy Patkowskiego zagra KSZO Handball Ostrowiec świętokrzyski. Drużyna ta w poprzednim sezonie w dużym trudem utrzymała się w pierwszej lidze, ale teraz solidnie się wzmocniła.
Przede wszystkim trafił do niej blisko 40-letni Grzegorz Tkaczyk, wicemistrz świata z 2007 roku, zwycięzca Ligi Mistrzów, dwukrotny brązowy medalista tych rozgrywek i wielokrotny mistrz Polski w barwach Vive Kielce, który po czterech latach postanowił wrócić do piłki ręcznej.
Poza nim KSZO pozyskał rozgrywającego AZS UJK Kielce Damiana Falasę, prawego rozgrywającego Grupy Azoty Tarnów Michała Grabowskiego oraz doświadczonego obrotowego Stali Mielec, Wiktora Jędrzejewskiego.
Wisła nie zanotowała większych wzmocnień. Jej nowymi graczami są Michał Kozioł ze Stali Mielec i Maciej Rączka z AZS Politechnika Świętokrzyska Kielce, natomiast odszedł z zespołu Maciej Sadecki, a na razie nie gra chory jest Grzegorz Pawelczyk.
- Może nam braknąć umiejętności czy doświadczenia, ale na pewno nie braknie nam serca do gry. Znamy umiejętności Grzegorza Tkaczyka i szanujemy go, ale postaramy się go w maksymalnym stopniu zneutralizować. Wygraliśmy nasz ostatni sparing z pierwszoligową Padwą Zamość, co dodało chłopakom wiary w siebie - mówi trener Wisły, Adam Węgrzynowski.
Z powodu ograniczeń sanitarnych SPR Wisła będzie mogła oddać do dyspozycji kibiców tylko połowę miejsc w hali, czyli około 200 krzesełek.
Terminarz pierwszej rundy grupy D pierwszej ligi TUTAJ.
WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH PGE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?