Pogoń Baltica wygrała, ale Piotrcovia ambitnie walczyła

(paz)
Daria Zawistowska (na zdjęciu) w pierwszej połowie zdobyła pięć bramek dla Pogoni. Po przerwie zmieniła ją Joanna Gadzina, która dorzuciła cztery bramki z lewego skrzydła.
Daria Zawistowska (na zdjęciu) w pierwszej połowie zdobyła pięć bramek dla Pogoni. Po przerwie zmieniła ją Joanna Gadzina, która dorzuciła cztery bramki z lewego skrzydła. Andrzej Szkocki
Szczecinianki wygrały u siebie 26:20 z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Pogoń miała przewagę przez cały mecz, ale dopiero w końcówce odjechała rywalkom na dobre.

Był to już trzeci mecz naszego zespołu w ciągu sześciu dni. Pogoń nie gra z najmocniejszymi rywalkami, ale tak częste granie i podróż do Nowego Sącza w środku tygodnia musiały odbić się na dyspozycji zawodniczek. Wicemistrzyniom Polski zależało, aby szybko odjechać Piotrcovii i zaoszczędzić siły na środowy, arcyważny mecz z Vistalem Gdynia.

Jednak zespół gości nie zamierzał ułatwiać gospodyniom realizacji tego planu. Pogoń próbowała odskoczyć i w 19. minucie prowadziła już nawet 12:7, ale na przerwę schodziła przy prowadzeniu 14:12. A tuż po wznowieniu Piotrcovia zdobyła bramkę i pachniało remisem.

W pierwszej połowie zespół gości miał aż siedem rzutów karnych. Wykorzystał sześć z nich, co stanowi połowę jego dorobku w pierwszych 30 minutach. Obrona Pogoni miała problem z czystym upilnowaniem Aleksandry Kucharskiej, byłej zawodniczki szczecińskiego klubu.

W 41. minucie zespół trenera Adriana Struzika prowadził 19:15, ale sześć minut później już tylko 21:19. To był jednak kluczowy moment tego spotkania. Przez następne 13 minut Piotrcovia zdobyła zaledwie jedną bramkę.

- Na pewno trochę czułyśmy zmęczenie poprzednimi meczami i podróżą do Nowego Sącza. Jesteśmy jednak bardzo dobrze przygotowane. Dałyśmy sobie radę z Piotrcovią, walczyłyśmy od pierwszej do ostatniej minuty, dlatego punkty zostały w Szczecinie. Piotrcovia zagrała z charakterem, postawiły nam trudne warunki, ale grałyśmy u siebie, byłyśmy faworytem, wygrałyśmy sześcioma bramkami i jesteśmy zadowolone - mówiła po meczu Adrianna Płaczek, bramkarka Pogoni.

Po rozegraniu dziewięciu spotkań Pogoń jest trzecia w tabeli. Drugi jest Vistal (osiem meczów, gra w niedzielę), a pierwszy MKS Selgros Lublin (10 spotkań). Wszystkie trzy zespoły mają po 16 punktów. Czwarte Zagłębie ma 14 oczek i może wzbogacić się o dwa dodatkowe, jeśli Miedziowym zostanie przyznany walkower za mecz z Pogonią Baltica z początku sezonu. Decyzję w tej sprawie powinniśmy poznać w najbliższy dniach.

A już w środę hit - Pogoń gra przy Twardowskiego z Vistalem Gdynia. Początek spotkania o godz. 17.30.

Pogoń Baltica Szczecin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26:20 (14:12)
Pogoń Baltica: Płaczek, Wierzbicka - Bancilon 5, Zawistowska 5, Gadzina 4, Królikowska 4, Zimny 3, Jaszczuk 2, Szczecina 2, Cebula 1, Noga, Koprowska, Kochaniak, Buratto.

Pozostałe wyniki 10. kolejki:

Start Elbląg - MKS Selgros Lublin 27:26
Zagłębie Lubin - KPR Jelenia Góra 40:25
Łączpol Gdańsk - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 31:22
Vistal Gdynia - KPR Kobierzyce niedziela godz.16
Energa AZS Koszalin - UKS PCM Kościerzyna niedziela godz. 17

Zobacz także: Zdjęcia z meczu Rumunia - Polska 0:3 [GALERIA]

Mecz Rumunia - Polska

Zdjęcia z meczu Rumunia - Polska 0:3 [GALERIA]

Zobacz również: El. MŚ 2018. Krychowiak: Rumuni nie stworzyli żadnej klarownej sytuacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pogoń Baltica wygrała, ale Piotrcovia ambitnie walczyła - Głos Szczeciński

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24