Pogoń Szczecin mogła wiosną powalczyć o medal mistrzowski, pierwszy od prawie 20 lat. Niestety, działacze popełnili błąd osłabiając zespół i Portowcy rozgrywki skończyli na 6. miejscu. Nie dość, że zarząd klubu był pod mocnym ostrzałem kibiców (fala krytyki w mediach społecznościowych) to jeszcze współpracę zakończył sponsor główny, a to ubytek ok. 5 mln zł w budżecie.
Nic więc dziwnego, że letnie transfery stanęły pod dużym znakiem zapytania, a cześć pesymistycznie nastawionych kibiców wieściła walkę o utrzymanie.
Klub jednak dał jasny sygnał - pieniądze na transfery są i te będą przeprowadzone. Jednocześnie trwają też rozmowy z potencjalnymi sponsorami, a wzmocnienia z ostatnich dni mają tylko w tym pomóc.
CZYTAJ TAKŻE:
O ile zatrudnienie Gorgona zostało przyjęte w kraju pozytywnie, to zakontraktowanie Kucharczyka poruszyło wszystkie krajowe media. O transferze było bardzo głośno, bo do polskiej ligi wraca piłkarz rozpoznawalny, z sukcesami ligowymi (Kucharczyk nie zaistniał na dobre w reprezentacji).
Pogoń nie zatrudniłaby tych dwóch piłkarzy, gdyby nie chciała grać o podium. I tego trzeba będzie wymagać od drużyny i trenera Kosty Runjaica. Kadrowo znów zespół wygląda bardzo solidnie, a trzeba pamiętać, że jesienią 2020 r. do dobrej formy powrócić powinni Kamil Drygas i Mariusz Malec (kontuzje w poprzednim sezonie). Na koniec jesieni do gry wrócą też Igor Łasicki i Marcel Wędrychowski.
Kibice mocno jeszcze dopominają się o napastnika, który zastąpiłby sprzedanego zimą do USA Adama Buksę. To właśnie odejście Buksy było największą wyrwą na wiosnę. Wiemy, że klub nad takim transferem pracuje. Czy go sfinalizuje? Może w trakcie jesiennej części, a może dopiero zimą, gdy sztab będzie wiedział, co jest potrzebne na wiosnę. Obecnie kadra już jest szeroka i tak naprawdę robi się ciasno.
ZOBACZ TAKŻE:
Pamiętajmy, że w ligowych rozgrywkach nadal będzie musiał grać przynajmniej jeden młodzieżowiec (już nie będą to Sebastian Kowalczyk i Marcin Listkowski), a pytanie brzmi - na jakiej pozycji. Obecnie najbliżej „11” z młodzieżowców są Maciej Żurawski lub Hubert Turski.
Pierwszy jest środkowym pomocnikiem, a w tej strefie jest najciaśniej (Gorgon, Drygas, Kowalczyk, Listkowski, Podstawski czy Dąbrowski). Możliwe, że będzie przesuwany na bok. Chyba łatwiej byłoby znaleźć miejsce w ataku dla Turskiego, bo i konkurencja mniejsza. Do obrony mógłby wskoczyć np. Mruk (sporo grał na poziomie II ligi), tylko za kogo?
Prześledźmy - na kolejnych zdjęciach - obecny potencjał Pogoni na poszczególnych pozycjach.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?