POLSKA - NIEMCY 3:1
Sety: 25:21, 21:25, 25:20, 25:9
POLSKA: Pleśnierowicz 4, Mędrzyk 9, Kąkolewska 17, Smarzek 29, Grajber 7, Efimienko 8, Witkowska (libero) oraz Twardowska, Murek, Łukasik. Punkty: atak - 49, zagrywka - 5, blok -20, błędy rywale - 22.
NIEMCY: Geertiers 8, Schwertmann 4, Lippmann 9, Fromm 15, Schoelzel 10, Hanke 4, Duerr (libero) oraz Kaestner 1, Drewniok 5, Stigrot 1, Orthmann 2, Vanjak. Punkty: atak - 48, zagrywka - 4, blok - 7, błędy rywalek - 16.
To było bardzo ważne spotkanie. Zmierzyły się bowiem dwaj sąsiedzi w tabeli, mające taki sam dorobek punktowy. - Dla nas to będzie kolejny sprawdzian jak radzimy sobie w trudnych sytuacjach grając pod presją i przed własną publicznością - zapowiadał trener Jacek Nawrocki, który puścił do boju taki sam skład wyjściowy jak w poprzednim meczu przeciwko Argentynie.
Pierwsza partia była niezwykle zacięta. Żadnej z drużyn nie udało się wywalczyć większej przewagi niż 2 punkty. Decydujący moment nastąpił przy remisie 19:19. Wtedy udanym atakiem popisała się Malwina Smarzek, a dwa ataki Niemek zatrzymała blokiem Agnieszka Kąkolewska. Tej przewagi Polki już nie wypuściły, a nawet ją powiększyły po udanym kontrataku Smarzek. O zwycięstwie biało-czerwonych zdecydowała lepsza gra blokiem (5-2) oraz mniejsza liczba błędów (3-7).
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
W drugim secie Polki goniły wynik. Na drugiej przerwie technicznej przegrywały już 13:16. Głównie z powodu, że nie kończyły ataków w pierwszym tempie i dawały kolejne szanse rywalkom, które je wykorzystywały. Przy stanie 14:17 o sprawdzenie ostatnie akcji poprosił trener Nawrocki. Jednak Yuri Ramirez Ortiz chyba nie zrozumiał o co chodzi polskiemu szkoleniowcowi i zamiast sprawdzenia dotknięcia parkietu przez piłkę przy obronie, sprawdzał dotknięcie siatki. To zdenerwowało Nawrockiego, że za protesty otrzymał żółtą kartkę od Jewgienija Makszanowa. W ostateczności arbitrzy postanowili powtórzyć akcję, którą Polki po długiej wymianie przegrały. Po chwili oddały także następną akcję. Tych strat, mimo starań, już nie odrobiły.
W trzeciej partii Polki zaczęły budować przewagę przed pierwszą przerwą techniczną (8:6), którą sukcesywnie powiększały (16:12, 19:13). Głównie poprawiły zagrywkę, zaczęły też lepiej bronić i stwarzały sobie okazje do kontr, które z reguły kończyła Smarzek (aż 10 pkt.!). Bardzo ważny był powrót do skutecznej gry w ataku (56 procent).
Polki świetnie zaczęły czwartego seta. Za sprawą trudnych zagrywek Marleny Pleśnierowicz objęły prowadzenie 5:0. Przypominało to trzecią partię z meczu z Argentyną. Feilx Koslovski, trener Niemek, nie wytrzymał widząc nieporadność swoich podopiecznych i już miał wykorzystane dwie przerwy na żądanie. Polki jednak nie zwalniały i trwał ich koncert (11:0). Publika szalała i była wniebowzięta. Nakręcone biało-czerwone były nie do zatrzymania (16:1)! Ostatecznie nie pozwoliły rywalkom zdobyć nawet 10 punktów!
Trener Jacek Nawrocki przed Ligą Narodów Siatkarek w Bydgoszczy.
W czwartek w ostatnim meczu bydgoskiego turnieju zmierzą się z Belgijkami. Poczatek o godz. 20.30. Transmisja w Polsacie Sport i Super Polsacie.
W drugim środowym meczu Belgia pokonała Argentynę 3:0 (25:22, 25:16, 25:14).
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
