Pomorskie derby w Starogardzie. Polpharma Starogard zmierzy się z Treflem Sopot

Krzysztof Michalski
Fot. Karolina Misztal
W sobotę o godz. 18 Polpharma Starogard Gdański podejmie Trefl Sopot w koszykarskich derbach Pomorza. Kto poprawi swój bilans?

Obydwie ekipy po sześciu ligowych spotkaniach legitymują się identycznym bilansem 3:3. Faworyta tego spotkania wskazać jednak dość łatwo. Jest nim Polpharma, nie tylko dlatego, że będzie grała w roli gospodarza.

- Uważam, że jesteśmy jednym z najlepszych zespołów w Polsce - mówił po ostatnim spotkaniu, przegranym 78:86 z Polskim Cukrem Toruń, Mindaugas Budzinauskas, trener Kociewiaków. Słowa może trochę przesadzone i pewnie mające na celu zbudowanie pewności siebie podopiecznych litewskiego szkoleniowca, ale początek sezonu w wykonaniu Polpharmy trzeba ocenić pozytywnie. Z trzech porażek tylko jedna była dotkliwa, gdy PGE Turów Zgorzelec rozgromił „Farmaceutów” 83:57. Poza tym toczyli zarówno boje zarówno z mistrzem Polski, Stelmetem Zielona Góra (64:73), jak i niepokonanym w tym sezonie Polskim Cukrem. A w pokonanym polu zostawili choćby wicemistrza Polski, Rosę Radom, który w Starogardzie przegrał aż 54:69.

Ostatnie spotkanie starogardzian to wspomniana nikła porażka z Polskim Cukrem. Można zaryzykować stwierdzenie, że w tym sezonie nikt nie postawił torunianom tak wysoko poprzeczki, jak zrobiła to Polpharma. Przez cały mecz Kociewiacy grali jak równy z równym, a zabrakło im jedynie nieco więcej opanowania w końcowych minutach. - Zabrakło nam kilku minut rozsądnej gry i dlatego wygrana nam uciekła. Szkoda, bo wszyscy liczyliśmy, że wygramy - komentował Budzinauskas.

W Starogardzie nastroje są zatem pozytywne i bojowe. Z Treflem jest nieco inaczej, bo w ostatnim spotkaniu sopocianie na własnym parkiecie niemiłosiernie męczyli się z ligowym outsiderem, Siarką Tarnobrzeg. Zwycięstwo wyszarpali dopiero w końcówce i mimo wygranej nie mogą być w pełni zadowoleni z tego występu. Podobnie jak z dwóch poprzednich. Najpierw przegrali w Toruniu 59:82, a potem u siebie musieli uznać wyższość Kinga Szczecin, który ograł ich 69:60. Warto jednak pamiętać, że musieli radzić sobie bez Filipa Dylewicza, który może w tym sezonie nie jest jak na razie w wybitnej formie, ale, mówiąc krótko, „Dylu” to klasa sama w sobie.

36-letni koszykarz był w składzie sopocian już w starciu z Siarką, ale nie wybiegł wówczas na parkiet. Wiele wskazuje, że w sobotę w Starogardzie wróci do gry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pomorskie derby w Starogardzie. Polpharma Starogard zmierzy się z Treflem Sopot - Dziennik Bałtycki

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24