Przed startem poprzedniego sezonu śląski klub też miał z tego samego powodu problem z rejestracją obcokrajowców. Ostatecznie zakaz został wtedy zawieszony przez Międzynarodową Federację Siatkówki (FIVB) tuż przed inauguracją rozgrywek PlusLigi.
Chodziło konflikt z byłym zawodnikiem Salvadorem Hidalgo Olivą. Kubańczyk na początku 2019 roku przeszedł do tureckiego Fenerbahce Stambuł, a polski klub wypowiedział mu kontrakt.
W 2022 roku menedżer siatkarza Jakub Michalak tłumaczył PAP, że kara dla Jastrzębskiego Węgla wynikała z zaniechania klubu, który mógł jednym przelewem problem rozwiązać.
Teraz, zgodnie z informacją przekazaną PAP przez Annę Manuelian z biura prasowego FIVB, zakaz nałożony na jastrzębian obowiązuje od 8 listopada 2023. Jak wyjaśniła, federacja nie podaje kwot, ani nazwisk.
„Początkowo zawodnik zgłosił wobec klubu duże roszczenia za okres, kiedy już u nas nie grał. My ich nie uznaliśmy, a federacja żądania odrzuciła. Pozostała do uregulowania końcowa kwota wynagrodzenia bieżącego. My kilka lat temu nie mogliśmy tego zapłacić z uwagi na zajęcie komornicze (kwestie podatkowe) ciążące na graczu. Stąd ten pierwszy zakaz” – przypomniał Gorol.
Zaznaczył, że jastrzębianie przekonali federację, iż z powodów formalnych nie mogą przelać pieniędzy siatkarzowi.
„Porozumieliśmy się z FIVB. Zdeponowaliśmy pieniądze na jej rachunku bankowym, a transfery zostały odblokowane. Ten stan trwał, zawodnik miał poczynić działania w celu zwolnienia zajęcia komorniczego, ale nic się w tej kwestii nie wydarzyło. I w związku z tym FIVB wydała na nas nowy zakaz. Niesłusznie, bo to niespójne z polskimi przepisami, których ja nie mogę łamać” – stwierdził prezes.
Przyznał, że klub ma kilka miesięcy na uporanie się z sytuacją, bo i tak okienko transferowe się zamknęło z końcem stycznia.
„Teraz nam to nie przeszkadza. Zdjęcie zakazu będzie nam potrzebne w sierpniu, przy rejestracji nowych zawodników. Musimy podjąć działania, aby problem do tego czasu rozwiązać” – zauważył.
Podkreślił, że sankcje ze strony FIVB nie miały wpływu na podpisanie pod koniec stycznia kontraktu z 45-letnim rozgrywającym Jarosławem Macionczykiem, który – mając długą przerwę w grze - został zatrudniony jako zastępca dla kontuzjowanego Edvinsa Skrudersa.
„Te kwestie nie miały ze sobą nic wspólnego. Trzeba było działać bardzo szybko, mieliśmy dwa, trzy dni na załatwienie sprawy. Zorganizowanie w tym czasie transferu zagranicznego nie byłoby możliwe” – wyjaśnił Gorol.
Nie ukrywał, że jest rozczarowany postawą FIVB, która oczekuje określonych działań tylko wobec klubów, a nie zawodników.
W niedzielnym meczu ligowym z GKS Katowice w składzie Jastrzębskiego Węgla zabrakło z powodu urazów nie tylko Skrudersa, ale i podstawowego rozgrywającego Francuza Benjamina Toniuttiego.
W tej sytuacji trener Marcelo Mendez musiał wpuścić na boisko „weterana” Macionczyka, który… został wybrany MVP spotkania, wygranego 3:1.
Jastrzębianie pod koniec lutego rozegrają dwa ćwierćfinałowe mecze w Lidze Mistrzów z włoskim Gas Sales Daiko Piacenza.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?