Grudzień - delikatnie mówiąc - nie należał do udanych miesięcy w wykonaniu koszykarzy Śląska. Podopieczni Jacka Winnickiego przystąpili do ostatniego meczu w roku po pięciu przegranych z rzędu. Aktualni wicemistrzowie Polski w Łańcucie przerwali jednak złą serię i wygrali z miejscowym Sokołem 91:84. Dla „Trójkolorowych” nie była to łatwa przeprawa. Gospodarze do ostatnich minut liczyli się w walce o zwycięstwo, w głównej mierze dzięki Tylerowi Cheese’owi, który zdobył aż 34 punkty (40 proc. dorobku całego zespołu).
- Chciałbym podziękować naszej drużynie za walkę, ponieważ bardzo ciężko się tu gra. Zakończyliśmy ten rok pozytywnym akcentem, nadal jesteśmy w grze i to się dla nas liczy. Musimy ciężko trenować. Kontuzjowani zawodnicy już powoli do nas wracają, więc na pewno jest to pozytywny aspekt - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Daniel Gołębiowski, rzucający Śląska.
W podobnym tonie wypowiedział się szkoleniowiec WKS-u, Jacek Winnicki. - Bardzo dziękuję moim zawodnikom za walkę. Kontrolowaliśmy grę przez 35 minut, w tym czasie zespół Łańcuta rzucił 60 punktów, to jest szaleństwo. W ostatnich 5 minutach 24 punkty stracone, z doświadczenia wiem, że te końcówki zawsze w ten sposób wyglądają. My nie ustrzegliśmy się błędów w samej końcówce, jednak szczęśliwie dotrwaliśmy do końca - stwierdził opiekun wrocławskiej ekipy. - Korzystając z okazji, wszystkim kibicom Śląska Wrocław oraz polskiej koszykówki chcę życzyć wszystkiego dobrego w nowym roku. Niech ten przyszły rok będzie dla nas, dla Śląska jak najlepszy, ale też dobry dla polskiej koszykówki - dodał Winnicki.
Za Śląskiem rok pełen skrajnych emocji. Dolnośląski zespół w czerwcu musiał zejść z tronu mistrza Polski, ustępując Kingowi Szczecin. Srebrny medal trzeba jednak uznawać za sukces. Jesienią koszykarze i kibice WKS-u nie mieli zbyt wielu powodów do radości. Wrocławska drużyna zajmuje obecnie 12. miejsce w tabeli. Pierwsza w tym roku okazja do poprawienia pozycji w niedzielę - Śląsk podejmie wtedy MKS Dąbrowa Górnicza.
15. KOLEJKA ORLEN BASKET LIGI
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut - WKS Śląsk Wrocław 84:91 (20:22, 15:23, 20:19, 29:27)
Sokół: Cheese 34, Gomez 19, Struski 12, Kemp 10, Berzins 9, Dobrzański 0, Młynarski 0, Nowakowski 0.
Śląsk: McCullum 21, Miletić 15, Gravett 13, Gołębiowski 13, Sitnik 11, Wojnałowicz 10, Wiśniewski 4, Parachouski 4, Hlebowicki 0.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?